Władze metropolii chcą ważnej inwestycji kolejowej, ale ta stoi pod znakiem zapytania. Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia pisze w tej sprawie do PKP PLK i Ministra Infrastruktury. Chodzi o linię E65 na odcinku Będzin – Katowice – Tychy – Zebrzydowice.
– Gdybyśmy spojrzeli na strumienie osób, które codziennie przemieszczają się na drodze z Będzina, Sosnowca do Katowic, to udrożnienie tego „wąskiego gardła”spowoduje poprawę jakości życia. Szybszego dojazdu do pracy oraz dostępu do całej metropolii – mówi Krzysztof Zamasz, członek zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
Metropolia chciała kupić pociągi, ale przy kiepskiej jej zdaniem infrastrukturze kolejowej inwestować nie będzie. Jak pisze w swoim apelu GZM, droga S86 łącząca Sosnowiec z Katowicami to za mało: „wystarczy drobna kolizja lub zwyczajna awaria samochodu, by kierowcy utknęli w korku”.
Drogę, którą pociągiem można pokonać w 10 minut, kierowcy w godzinach szczytu pokonują nieraz kilka razy dłużej. – Mamy zapewnione finansowanie odcinka Most Wisła – Czechowice-Dziedzice – Zabrzeg. Natomiast, jeżeli chodzi o pozostałe odcinki, Polskie Linie Kolejowe analizują możliwości pozyskania środków finansowych na realizację pozostałych odcinków – mówi Jacek Karniewski, PKP PLK.
Ten najważniejszy dla mieszkańców aglomeracji odcinek będzie na razie projektowany. Prace na odcinku Będzin – Katowice Piotrowice mogłyby się rozpocząć w 2020 roku.