Nowa podstawa – nowe podręczniki. Kto może liczyć na szkolną wyprawkę?

Czas działa na niekorzyść uczniów. Już za dwa tygodnie Mikołaj będzie musiał udźwignąć ciężar wiedzy – prawie 5 kilogramów. – Tornister jest bardzo ciężki, ponieważ jest w nim dużo książek i to waży trochę – mówi Mikołaj Poppe. I trochę kosztuje. Za komplet podręczników dla pierwszaka trzeba zapłacić około 300 złotych. A im wyższa klasa, tym wyższa cena za książki. – Jest nowa podstawa programowa dla klasy czwartej szkoły podstawowej i klasy pierwszej liceum. Oznacza to, że te podręczniki trzeba kupić. Są nowe, nigdy ich wcześniej nie było, nie ma od kogo odkupić – mówi Dagmara Kleszcz, księgarnia Matras.

Odsprzedać też jest trudno. Podręczniki do 4 klasy chciała w antykwariacie sprzedać Beata Matula. Ale przez zmianę programową musiała zmienić plany. – Mam dwójkę dzieci. Zamiast rok po roku to niestety to wszystko idzie do śmieci i to jest makabra – stwierdza.

Stos książek został wyceniony na 75 złotych. Wystarczy dodać drugie tyle, by kupić komplet podręczników do kolejnej klasy, ale też z drugiego obiegu. – Dochodzi do 50% różnicy na używanych podręcznikach. Te książki są naprawdę w dobrym stanie – na ogół w dobrym stanie, bo my je jeszcze wozimy do introligatora, obcinamy, więc ta książka naprawdę dobrze wygląda – mówi Krystyna Wadowiec, prowadzi antykwariat w Zabrzu.

Nieco finansowo odetchnąć można dzięki pomocy państwa. Na szkolną wyprawkę rząd przeznaczył w tym roku około 120. milionów złotych. – Program obejmuje te roczniki, które rozpoczynają edukację nową podstawą programową, plus klasy 1-3 szkoły podstawowej – informuje Krystyna Szumilas, Minister Edukacji Narodowej. Na pomoc mogą liczyć uczniowie z rodzin, w których dochód na osobę nie przekracza 351 złotych. W przypadku pierwszaków kwota ta wzrasta do 504.

Wnioski o dofinansowanie będą przyjmowane w sekretariatach szkół na początku września. – Musimy sprawdzić, czy kryteria dochodowe są zachowane, i na podstawie tych wniosków – po sprawdzeniu – przydzielamy te środki – tłumaczy Anita Wawroszek, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 30 w Zabrzu. Od 180 do 352 złotych. Może i dużo, ale wyposażenie ucznia we wszystkie niezbędne przybory kosztuje znacznie więcej.