Nowa siedziba straży miejskiej

Kilka ciepłych dni sprawiło, że na katowickie ulice wyjechały motorowerowe patrole strażników miejskich. A właściwie jeden patrol. Dwie maszyny muszą zostać w garażu, bo nie ma kto na nich jeżdzić.
Grzegorz Woźniczka, strażnik miejski: – Mogą dojechać w miejsca, które są niedostępne dla radiowozów. Poza tym, dzięki skuterom, możemy patrolować też takie miejsca jak Katowicki Park Leśny czy Park Kościuszki.
Zalety patroli na skuterach są oczywiste, ale na to żeby w parkach pojawiło się ich więcej, trzeba będzie poczekać. W Katowicach jest niespełna 80 strażników. Spośród największych polskich miast mniej funkcjonariuszy mają tylko Opole i Rzeszów. Jeśli jednak wziąć pod uwagę liczbę straźnikow na sto tysięcy mieszkańców, Katowice są zdecydowanie najgorsze. To jednak ma się zmienić, głównie dzięki nowej siedzibie. W tym tygodniu władze miasta podjęły decyzję o jej budowie. Obecna, przy ul. Młyńskiej, nie spełnia właściwie żadnych stardardów.
Kazimierz Romanowski, Komendant Straży Miejskiej w Katowicach: – Często zdarza się tak, że obywatel, który przychodzi złoźyć skargę albo wyjaśnienie do wniosku do sądu grodzkiego, musi tolerować funkcjonariusza, który akurat w tym samym czasie się przebiera.
Nowa siedziba miejskich strażników ma być gotowa w 2010 roku, a jej budowa pochłonie około 6 mln zł. Budynek stanie w katowickiej dzielnicy Załęże, w pobliżu skrzyżowania ulic Gliwiciej i Żelaznej.
Sobula, Urząd Miasta Katowice:- W Załężu będzie więcej miejsca, więkjszy komfort pracy, większy komfort obsługi mieszkańców, a całodobowa placówka słuźby odpowiedzialnej za porządek publiczny z pewnością przysłuży się do poprawy bezpieczeństwa.
Liczą na to mieszkańcy okolicznych budynków. Więcej strażników na ulicach Katowic ma się pojawić jeszcze przed rozpoczęciem budowy ich nowej siedziby.