Nowi piłkarze w Podbeskidziu

W swojej ojczyźnie przez kibiców i dziennikarzy nazywany jest królem. Clemence Motavu – bo o nim mowa piłkarskim talentem oczarował kibiców w Zimbabwe. Teraz ma szansę stać się gwiazdą Podbeskidzia Bielsko-Biała. – Jest to zawodnik niższy wzrostem i mniej predysponowany do gry w powietrzu, ale bardzo dobrze prezentuje się technicznie. Od razu można powiedzieć, że zawodnik świetnie wkomponował się w drużynę. Od razu chwycił o co trenerowi chodzi i na pewno będziemy mieli z niego pożytek – uważa Bogdan Wilk, II trener Podbeskidzia Bielsko-Biała.
Mimo, że Clemence jest nominalnym skrzydłowym, bramek w ojczystej lidze strzelił niezwykle dużo. Zaowocowało to wyborem na najlepszego piłkarza Zimbabwe 2006 roku oraz 40 występami w kadrze narodowej. Motavu bardzo zależało na przenosinach z rodzinnej ligi i znalezienia klubu w Europie. Tylko tu bowiem ma możliwość piłkarskiego rozwoju. – Wybrałem Podbeskidzie, bo gdy przyjechałem wszyscy byli dla mnie bardzo mili. Klub jest na prawdę fajny. Rozmowa z dyrektorem była bardzo przyjacielska i to jet dla mnie najlepszy klub. Koledzy z drużyny przyjęli mnie bardzo ciepło i naprawdę czuję się tu jak w domu – przyznaje Motavu.
W drużynę Podbeskidzia równie dobrze wkomponował się również krajan Motavu – Patmore Shereni. Środkowy obrońca posiada świetne warunki fizyczne, dobrze gra głową i ma niezwykle mocne uderzenie. – To jest na pewno krok do przodu w mojej piłkarskiej karierze. Podbeskidzie gra w I lidze i ma duże szansę na awans do Ekstraklasy. Bardzo się cieszę, że tutaj gram, bo na pewno dzięki występom w Podbeskidziu będę mógł dalej rozwijać moją piłkarską karierę – stwierdza Shereni.
Czy pozyskani piłkarze okażą się wzmocnieniem drużyny z Bielska-Białej przekonamy się w rundzie wiosennej. Pierwsze spotkanie podopieczni Marcina Brosza rozegrają w przyszłą sobotę na wyjeździe z Wartą Poznań.