Nowoczesność w familokach

Zielone kibelki od roku robią karierę na tym osiedlu familoków w Jastrzębiu Zdroju. Są tutaj prawdziwym luksusem. Mieszkańcy stuletnich budynków nie mają nie tylko toalet, ale też łazienek a często i wody w mieszkaniach. Krasisław Świadek nie kryje jak duży to dla nich problem: W lato jeszcze człowiek daje sobie radę, bo nie jest zimno, ale w zimę, wychodzić na dwór, załatwiać się…

Anna Bartysiak, choć od czterech lat walczy z administracją. Do tej pory nie usłyszała odpowiedzi na nurtujące ją pytanie:  Ile te toi toie kosztowały? I niech ten pan, co te toi toie wymyślił ja go zapraszam, zeby się w tym załatwił. Choć pana, który to wymyślił nie udało się namierzyć, to zarządca familoków pomysł z toi toiami uważa za trafiony. Beata Olszok z Miejskiego Zarządu Nieruchomosci, możliwości pomocy mieszkańcom ma ograniczone: Choć zrobimy tą kanalizację to też nie doprowadzi do tego, że będą mieć łazienki, ubikacje, bo w tych budynkach po prostu pewnych rzeczy nie da się zrobić.

I kanalizacja choć ma pojawić się tu najwcześniej za dwa lata, oznaczać będzie łazienki, ale tylko na korytarzu. Arkadiusz Kuta z tygodnika Nowiny, który pierwszy opisał sprawę, nie ukrywa, że widział więcej takich miejsc. Wyszła ta sprawa teraz kiedy po czterech latach miasto przejęło te budynki ze spółdzielni mieszkaniowej JAS MOS i jak to było jeszcze we władaniu spółdzielni to nikt o tym głośno nie mówił, nie wiem czemu Ci ludzie teraz sie odzywają, może z miastem łatwiej się dogadać. Może i z miastem łatwiej się dogadać, bo urzędnicy znają wstydliwy problem mieszkańców i sami wstydzą się takich miejsc. Życzylibyśmy sobie, aby takich miejsc w Jastrzębiu Zdroju nie było wcale lub było ich jak najmniej. jednak wszystko rozbija się o pieniędze, tutaj potrzeby są zawsze mniejsze niż potrzeby finansowe miasta – mówi Katarzyna Wołczańska, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Jastrzębiu Zdroju. 

Mieszkańcom, takim jak pani Teresa Koselnik pozostaje tylko jedno: Wierzyć trzeba, wiara góry przenosi, no wszystko możliwe, że zrobią jak sprzedadzą te toi toie, bo na pewno te toi toie były droższe od tej kanalizacji, którą mają zrobić.

Na kanalizację mieszkańcom przyjdzie jeszcze poczekać. Może wraz z jej pojawieniem się na osiedlu, znikną te unikatowe miejsca, a oni przestaną czuć się ludźmi drugiej kategorii