Nowy skate park w Suszcu

Na razie trenują na własnym podwórku. Ale Dawid i Szymon Godziekowie mają ambitniejsze plany.
Dawid Godziek: – Asfaltowe podłoże, oświetlenie, pare ławek, no i przeszkody, z których składa się skate park.
To właśnie skate park z prawdziwego zdarzenia jest marzeniem chłopców. O pomoc w tej sprawie zwrócili się do wójta.
Marian Pawlas, wójt: – Bardzo mnie to ucieszyło, że mamy młodzież, która naprawdę wie czego chce, która chce spędzić czas inaczej.
Do nowego skate parku jeszcze daleka droga, ale szanse są duże. W Suszcu już zastanawiają się gdzie mógłby powstać nowy obiekt. O tym, że skate park cieszyłby się dużym zainteresowaniem, jest przekonany sołtys Suszca, Tadeusz Paszek:- Pozaglądać, popatrzeć, obejrzeć, poobserwować te wyczyny, to jest sport ekstremalny.
To, że jazda na BMX-ach to sport ekstremalny, może powiedzieć Szymon Godziek: – Miałem już raz złamany obojczyk i raz rozdartą nogę, jedenaście szwów.
Wiesława Godziek, matka: – No jest strach, ale to jest dla nich hobby i na to nie ma lekarstwa.