Sport

Nowy trener Polonii

Radość w Bytomiu zagościła 27 lutego. Polonia zremisowała wtedy z Mistrzem Polski Wisłą Kraków 1:1. W ten weekend z kolei – kibice żegnali trenera Marka Motykę. Wszystko przez drugą z rzędu porażkę 0:3. Porażka szczególnie w meczu z Ruchem była w fatalnym stylu. Zespół zaprezentował się kompromitująco słabo. Rozmawiamy indywidualnie z zawodnikami, psychika zespołu na dzisiaj jest fatalna. Nie mają wiary w sukces, że może nastąpić zmiana. Dlatego uznałem, że musi ktoś przyjśc nowy – wyjaśnia Damian Bartyla, prezes Polonii.

Łaska pańska na pstrym koniu jeździ. Kiedy wygrywa się z Legią, remisuje z Lechem i Wisłą jest się wychwalanym pod niebiosa. Niestety, czasami wystarczą dwie porażki z rzędu… No cóż – uznano, że to moja wina i podziękowano mi za pracę. Także jest to dla mnie tym bardziej bolesne, że w ciągu dwóch tygodni nie straciłem swojej wiedzy i umiejętności, ale niestety tak uznali działacze i musiałem to przyjąć – mówi Marek Motyka.

Piłkarze “niebiesko-czerwonych” dziś trenowali już pod okiem nowego szkoleniowca Jurija Szatałowa. Czy zespół spodziewał się, że już po meczu z Ruchem posadę straci Motyka? Oczywiście, że nie. Przede wszystkim nie spodziewaliśmy się, że przegramy z Ruchem. Przegramy w takim stylu. Bo wiadomo jakbyśmy ten mecz wygrali, czy chociaż przegrali, a styl byłby w miarę dobry, to z pewnością tego zwolnienia by nie było – komentuje Jacek Trzeciak. Było, czy nie było – Polonia ma nowego szkoleniowca. A przed nim zadanie przecież nie łatwe. Zarząd bytomian oczekuje lepszej gry swojego zespołu. Na pewno coś zmienimy. Na pewno… Ja myślę, że zmienimy na lepsze. Ale żeby poznać drużynę to za krótki okres czasu. Ja mam nadzieję, że będziemy mieli przerwę na reprezentację – dwa tygodnie – zrobimy jakieś małe zgrupowanie i dopiero wtedy będę miał możliwość poznania całego zespołu – mówi Jurij Szatałow.

Pierwszym testem dla nowego szkoleniowca Polonii będzie wyjazdowe spotkanie z Lechią Gdańsk.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button