
8 – tyle zespołów będzie walczyło o halowe Mistrzostwo Polski w piłce nożnej kobiet. Miejsca w turniejowym finale wywalczą zwyciężczynie ośmiu grup eliminacyjnych. W Czeladzi o awans do finału grały piłkarki Unii Racibórz, FC Katowice, KS-u Czarni Sucha Góra Bytom oraz LKS-u Biedrzychowice.
Faworyt był tylko jeden. Liderki kobiecej Ekstraligi piłkarki Unii, mimo że w każdym meczu eliminacji zdecydowanie przewyższały rywalki, to jednak swoją grą nie zachwyciły trenera Remigiusza Trawińskiego: Niepotrzebnie wkradła się nonszalancja, zamiast szybko grać piłką i bawić siętą halą to dziewczyny próbowały jakieś dziwne zagrania. Nie przeszkodziło to jednak raciborzankom z łatwością wygrać grupę eliminacyjną i awansować do turnieju finałowego, choć rywalkom popularnych “Unitek” często pomagałay przysłowiowe “ściany”. Do każdych zawodów podchodzimy poważnie, mimo iż jest to forma zabawy i roztrenowania. Cel mamy prosty podobnie jak na trawiastych boiskach tak samo i na hali chcemy zdobyć mistrzostwo. – mówiła Daria Antończyk, Unia Racibórz.
W Czeladzi rywalizowały także juniorki młodsze. Tu najlepsze okazały się młode piłkarki FC Katowice, które awans do turnieju finałowego zapewniły sobie w przedostatnim meczu z Unią Racibórz. Awans juniorek młoszych do fianału to jest duża sensacja, dziewczyny przegrywały, mimo to jednak zwyciężyły. Pokazały śląski charakter i zawziętość – mówił Adam Celder, trener katowiczanek. Teraz śląski charakter katowiczanki będą mogły pokazać w turnieju finałowym, który odbędzie się 20 i 21 grudnia w Gorzowie Wielkopolski.
Seniorki będą z kolei rywalizowały 13 i 14 grudnia w Koninie. Oprócz wspomnianych piłkarek Unii Racibórz, wystąpią tam także piłkarki Gola Częstochowa.