
Po sobotniej dotkliwej porażce z TUR-em Turek piłkarze GKS-u Katowice opuszczali boisko ze spuszczonymi głowami. Nie można się temu dziwić, bowiem sytuacja katowiczan w tabeli jest coraz trudniejsza. Trener Adam Nawałka mając świadomość, że drużynie potrzebny jest wstrząs przeprowadził z piłkarzami długą, prawie godzinną rozmowę. Padło wiele ostrych słów.
– To o czym rozmawialiśmy zostaje w szatni oczywiście, ale nie można było przejść do porządku dziennego po tym co się wydarzyło w sobotę. Myślę, że nasze ostatnie spotkanie przeciwko Kmicie będzie wyglądało zupełnie inaczej jeśli chodzi o cechy wolicjonalne – wyjaśnia Adam Nawałka.
Akcja “Kmita” rozpoczęła się przy Bukowej zaraz po sobotnim spotkaniu. Jacek Gorczyca i Krzysztof Markowski szukali natchnienia oglądając spotkane Polonii Bytom z Lechem Poznań. Polonia wprawdzie nie wygrała, ale pokazała jak walczyć i jak radzić sobie na boisku z wyżej notowanymi rywalami. – Nie nazwałbym Polonii biednym klubem… cały czas nawet do Polonii nam daleko – stwierdza Markowski.
Jedną z przyczyn porażki z TUR-em były błędy indywidualne. Czy zatem w spotkaniu z Kmitą możemy się spodziewać zmian w składzie? – Jeszcze zastanowimy się, ale prawdopodobnie w tym meczu kilku młodych zawodników dostanie szansę – mówi Nawałka.
Czy szanse dostaną młodzi gniewni: Hołota, Cholerzyński, Hałasa i Mieszczak, a GieKSa będzie miała choć trochę spokojniejszą zimę przekonamy się w najbliższą sobotę. Transmisja meczu w Telewizji Silesia od 12:50.