Obrazkowa wpadka

Niecodzienny był przekaz w zupełnie innej formie. Obrazki wydrukowane przez redakcję Małego Gościa Niedzielnego rozdawano w parafiach jako dodatek do gazety. Dyskusję i skrajne emocje wywołały dwa – dyskryminujące Murzynów i niepełnosprawnych.
– Nie powinno być takich obrazków, bo Afrykańczycy to normalni ludzie, jak kościół może mieć coś przeciwko nim? – mówi Halina Wojtyczka, która w kiosku sprzedaje “Gościa Niedzielnego”.
Jednak to nie modlący się Murzynek, ale podpis pod nim budzi emocje:” Lampa bez oliwy jest ciemna, człowiek bez oliwy też”.
Anna Nawrat swojej córce nie pokazałaby tego obrazka: – Sama treść jest dla mnie niedwuznaczna, jest jednoznaczna i bulwersująca.
Psycholog Katarzyna Popiołek jest zaskoczona: – Ktoś ujawnił swoje własne uprzedzenia, stereotypy, niechęć do innych niż swoi, to jest okropne.
Zdaniem socjologa religii, Piotra Wróblewskiego na sprawę trzeba patrzeć w szerszym kontekście. Oskarżanie redakcji o rasizm są – jego zdaniem – przesadzone: – To zbyt mocne wykrzywienie sprawy. Przecież nawet wiersz Jana Brzechwy ”Murzynek Bambo” przez niektórych jest traktowany jako rasistowski, nie wiem dlaczego.
Jednak hierarchia kościelna przyznaje, że redakcja popełniła błąd. W parafii św. Piotra i Pawła w Katowicach obrazki nie były rozdawane. – Przede wszystkim zauważamy zło, ono się rzuca w oczy, jest krzykliwe, dobro trzeba zauważyć, wydobyć podkreślić, bo ono jest spokojne – mówi ks. Paweł Buchta z parafii św. Piotra i Pawła.
Ani w kościele, ani w redakcji Gościa Niedzielnego nie ma miejsca na rasizm przekonują duchowni. I o całej sprawie chcieliby jak najszybciej zapomnieć. – Co jeszcze poza wyrażeniem ubolewania i przeprosinami można zrobić? – zastanawia się ks. Marek Gancarczyk z “Gościa Niedzielnego”.
“Gość Niedzielny” od lat przybliża problemy Afryki i misji na tym kontynencie. Prowadzi stałą akcję Adopcji Serca. Teraz ten jeden, niewinny na pozór obrazek, przysłonił to dzieło.