KrajRegionWiadomość dnia

Od 24 sierpnia na motocykl do 125 cm3 wystarczy prawo jazdy kategorii B. Czeka nas czarna seria na drogach? [WIDEO]

Takimi motocyklami od dziś może jeździć każdy, kto przez minimum trzy lata ma prawo jazdy kategorii B. Mimo, że wyglądają niepozornie, to bez odpowiedniego przeszkolenia zawodowcy nie zalecają wyjeżdżania nimi na drogę. Bo nawet najlepszym zdarza się popełniać błędy. -Jechałem już tym 180 km/h, a jeszcze motocykl chciał. Zwykły człowiek który nie miał wcześniej przeszkolenia, styczności z motocyklami przy prędkości 100 km/h już sobie nie poradzi. Wejdzie w zakręt i już nie wyjdzie z niego – podkreśla Artur Zaczkowski, motocyklista. –Są ludzie, którzy mają prawo jazdy kategorii B, a tak naprawdę jeżdżą w samochodzie, nie mają pojęcia nawet jak jeździć na rowerze do końca dobrze, a co dopiero tam gdzie silnik rwie do przodu – uważa Tomasz Korć, motocyklista.

 

Znowelizowana ustawa o kierujących pojazdami już obowiązuje, ale ci, którzy szkolą przyszłych motocyklistów nie mają wątpliwości, że jest w niej jeszcze sporo luk, które trzeba jak najszybciej załatać. –Posiadacz uprawnień dla kategorii B nie wie, z jaką prędkością i w jakich warunkach może być przewożone dziecko na motocyklu, albo jaką przyczepę może ciągnąć motocykl, ponieważ w procesie jego nauczania te zagadnienia nie były poruszane zupełnie – mówi Rafał Bryła, szkoła jazdy i ratownictwa drogowego "Motorat". Zakres badania w kategorii motocykli, jest zupełnie inny niż w zakresie kategorii B. -Przykładowo, jeśli nie widzimy na jedno oko, możemy zdawać na prawo jazdy samochodowe. Ta sama niepełnosprawność wyklucza jednak możliwość posiadania kategorii A – wyjaśnia Bogdan Kasprzak, egzaminator WORD w Katowicach.
 

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Teraz nie trzeba posiadać dodatkowego pozwolenia. Policjanci, którzy w ten weekend przeprowadzają w całym kraju akcję skrupulatnego kontrolowania motocyklistów podkreślają, że w każdy weekend zatrzymują średnio ponad 60 motocyklistów bez prawa jazdy. -Odsetek kontroli związanych z nieposiadaniem uprawnień jest spory. To świadczy o tym, że albo nie chcemy podchodzić do tego egzaminu, albo myślimy że nam się uda, albo ten egzamin jest tak trudny, że podchodziliśmy parę razy i nie jesteśmy w stanie go zdać – mówi nadkom. Włodzimierz Mogiła, KWP w Katowicach. Ustawodawcy, policjanci i egzaminatorzy liczą więc na to, że ponad prawem, stanie zdrowy rozsądek.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button