Od lipca tańszy prąd

Od lipca tańszy będzie prąd także dla odbiorców indywidualnych, których rachunki od lutego zwiększyły się o ok. 15,5 proc., z czego ok. 28 proc. stanowiła podwyżka cen energii. Teraz obniżka wynosi 2 proc., ale – jak podkreślają przedstawiciele firmy – decydując się na taryfy z gwarancją ceny klienci mogą skorzystać bardziej, zabezpieczając się przed ewentualnymi podwyżkami w przyszłości.
Także odbiorcy przemysłowi, dla których obniżka wynosi 5 proc., decydując się na taryfy z gwarancją ceny mogą uzyskać stawki do 7,2 proc. niższe od obecnie płaconych. Vattenfall zapowiada, że wysokość taryf nadal będzie odzwierciedlać tendencje na rynku hurtowym; możliwe są więc zarówno obniżki, jak i podwyżki.
– Zmiany cen w taryfach za energię elektryczną, podobnie jak w przypadku innych mediów, będą zjawiskiem powszechnym. Dla klientów, którzy chcą zapewnić sobie stabilne stawki, oferujemy produkty terminowe, z gwarancją ceny nawet do końca przyszłego roku – wyjaśnił dyrektor ds. sprzedaży Vattenfalla Grzegorz Lot.
W pierwszych miesiącach roku Vattenfall był pierwszą firmą energetyczną, która ogłosiła obniżkę cen energii dla przemysłu. Potem zrobiły to kolejne firmy. W połowie maja grupa Tauron, której obszar dystrybucji prądu sąsiaduje m.in. z rejonem Vattenfalla, ogłosiła, że jej przemysłowi i instytucjonalni klienci płacą za prąd – po renegocjacji umów – średnio o 9,6 proc. mniej.
Tauron zapewnia, że nie zamierza w najbliższym czasie występować do Urzędu Regulacji Energetyki (URE) z wnioskami taryfowymi, które oznaczałyby podwyżki dla klientów indywidualnych.
Taryfa Vattenfalla wejdzie w życie, choć nie została zatwierdzona przez URE. Firma toczy spór prawny z Urzędem, dotyczący konieczności zatwierdzania taryf, uważając, że “wolny rynek, konkurencja i klienci są najlepszymi regulatorami na rynku energii elektrycznej”. Dystrybutor składa wnioski taryfowe, ale taryfę wprowadza niezależnie od stanowiska URE.
Wzrost cen energii na początku roku spowodowany były przede wszystkim – jak tłumaczyli energetycy – znaczącą podwyżką cen węgla, a także np. kosztami związanymi z wytwarzaniem energii “zielonej” (ze źródeł odnawialnych) czy “czerwonej” (wytwarzanej wraz z ciepłem). Obniżki były natomiast możliwe dzięki zmianie cen na rynku hurtowym.
Z danych firm energetycznych wynika, że od początku br. sprzedaż energii ogółem w Polsce maleje rzędu kilku procent. Wynika to przede wszystkim ze spadku produkcji w energochłonnych branżach, np. hutnictwie (sektor ten ograniczył produkcję nawet o połowę), motoryzacji i branży budowlanej. Wśród odbiorców indywidualnych zużycie prądu jest stabilne.