Od roku żyją w ciemności. W Bytomiu jak w średniowieczu! Dlaczego mieszkańcy budynku przy ul. Feliksa nie mają prądu?
“-Jak chodziłem do szkoły podstawowej to mnie uczono jak Łukasiewicz wynalazł lampę naftową, a teraz muszę używać” – mówi Karol Monkos, który od roku mieszka w Bytomiu, nie mając prądu. Wynalazek z czasów szkoły został przymusowo odkurzony. Od roku mieszkańcy bytomskiego budynku przy ulicy Feliksa uczą się jak żyć bez prądu.”-Świeczki własnej roboty robione, bo mnie nie stać na kupienie świeczek dlatego są własnej roboty” – mówi … Choć żyją w XXI wieku, to mieszkają jak w średniowieczu. Pralka czy telewizor jest tylko ozdobą. “-Lodówka też stoi od roku i teraz człowiek nic nie może do niej włożyć, bo to się wszystko psuje” – dodaje pan Karol Monkos, który od roku nie ma prądu.
Pozbawione prądu ale nie napięcia są lokatorzy budynku przy ulicy Feliksa w Bytomiu. Stres towarzyszy im codziennie. Pani Małgorzata od kilku lat zmaga się z chorobą, przez co mieszkanie w takich warunkach jest dla niej szczególnie trudne. “-Ja do sąsiadów chodzę grzać. Ja muszę leki brać, muszę herbatę pić, a ja nie mam jej gdzie zagrzać”- mówi Małgorzata Kopciuch, która od roku nie ma prądu. Karol Monkos – jak mówi – żyje za niecałe 300 złotych. Korzysta z pomocy społecznej. Choć sobie to trudno wyobrazić, to jeszcze kilka lat temu jego sytuacja była znacznie gorsza. Pieniędzy na rachunki za prąd nie zawsze wystarczało, dlatego zaległości urosły do ponad 2000 tysięcy złotych. Zaległości z przeszłości pan Karol co miesiąc jednak spłaca.
Wielu mieszkańców przez kilka lat za rachunki jednak nie płaciło, teraz większość z nich już tu nie mieszka. Ich dług wobec dostawcy prądu urósł do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Dostępu do sieci elektrycznej zostali pozbawieniu jednak z zupełnie innego powodu. “-Została spowodowana pożarem przez nadmierne, przez duże obciążenie sieci elektrycznej. Wywołany pożar spowodował, że Tauron elektrownia odłączyła budynek od sieci i ta sytuacja trwa” – mówi Jan Jamrozik, wiceprezes ZBM w Bytomiu. Jak długo potrwa- tego na razie nie wiadomo. Wiadomo, że naprawa kosztować będzie 25.000zł. “-My jesteśmy odpowiedzialni za doprowadzenie energii do budynku, natomiast inslatacja wewnętrzna to jest odpowiedzialność właściciela bądź zarządu nieruchomości” – wyjaśnia Łukasz Zimnoch, Tauron Dystrybucja, oddział w Gliwicach. W tym wypadku do ZBM w Bytomiu. Od pierwszego sierpnia właściciel jednak się zmieni. Nieruchomość przejmie Bytomskie Przedsiębiorstwo Mieszkaniowe. Niestety – wraz z nim – raczej szybko nie rozwiążą się problemy mieszkańców budynku przy ul. Feliksa w Bytomiu.