Oddając odpady budowlane, uważaj komu je przekazujesz, bo możesz dostać mandat. I to wysoki. To nie żart. Urząd Miejski w Bytomiu apeluje do mieszkańców, aby ci weryfikowali, czy firma, która odbiera od nich np. gruz ma stosowne zezwolenia. Bo według prawa za ich brak odpowiadamy także my, choć nic złego nie chcieliśmy zrobić.
Czytaj także: Kobiety PSYCHOFANS i protest pod sądem. Chcą odzyskać swoich facetów!
– W wydziale inżynierii środowiska są dostępne wszystkie decyzje wydane przez urząd, jak i inne organy jak np. Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego, gdzie można zweryfikować, czy właściciel danej posesji ma zgodę na składowanie odpadów u siebie na posesji – mówi Małgorzata Węgiel-Wnuk, Urząd Miejski w Bytomiu.
Bo jeśli nie ma to nie tylko jemu grożą kary, ale także osobom, które przekazały odpady. Straż Miejska w Bytomiu regularnie kontroluje składowiska takich śmieci. I już niejednokrotnie okazywało się, że firma, które je składuje, nie posiada odpowiednich zezwoleń. Wtedy kończyło się mandatem. Bo sama straż miejska więcej zrobić nie może.
– Z naszej strony są to kary do 500 zł, ponieważ straż miejska jako taka nakłada grzywny w wysokości 500 zł maksymalnie. Oczywiście mówimy o wykroczeniu. Jeżeli widzimy, że jest to sytuacja, która wyklucza stosowanie postępowania mandatowego, kierujemy sprawę do sądu – mówi Aleksander Zielony, Straż Miejska w Bytomiu.
A ten może nałożyć nie tylko wysoką grzywnę. Takim osobom grozi też odpowiedzialność karna.
autor: Paweł Jędrusik
Śląskie: Będą masowe szczepienia na wirusa! Tysiące szczepionek zamówione
Za tydzień mogą ruszyć strajki w kopalniach na Śląsku! Związkowcy mówią DOŚĆ!
Jak będzie w klasyku? Czy Górnik Zabrze pokona Legię Warszawa?