Odznaczony za odwagę podczas akcji w kopalni
Krzysztof Mroziński otrzymał dyplom honorowy oraz nagrodę pieniężną. Odznaczony ratownik przyznaje, że zadanie do łatwych nie należało, a warunki pod ziemią były ekstremalne. Podziękował także innym górnikom za współpracę, chęć i determinację.
Prezes Kompanii Węglowej powiedział, że Krzysztof Mroziński wykazał się szczególną odwagą. Mirosław Kugiel dodał, że człowiek po raz kolejny okazał się lepszy od techniki.
Ofiarą tego wypadku był 40-letni elektryk. Jego ciało przez kilka godzin wydobywano na powierzchnię, gdyż w rejonie zawału panowały niebezpieczne warunki.
Na poziomie tysiąca metrów doszło do wstrząsu o sile ponad 2 stopni w skali Richtera. Na długości około 35 metrów powstał zawał skał. W pobliżu znajdowało się siedmiu górników. Sześciu wycofało się o własnych siłach.