Region

Ogień i woda?

Marek Palka, choć bezpartyjny, do rady miejskiej wszedł z listy PiS. Po dwóch latach utworzył Klub Radnych Niezależnych. Jak mówi, miał dość głosowania pod dyktando proprezydenckiego klubu, z którym wcześniej się zbratał. – Jeśli coś nazywamy dyscypliną klubową to włączamy automatycznie guzik, który powoduje, że ludzie przestają myśleć, a podnoszą ręce. Nie odpowiada mi guzik, odpowiada mi teoria wolnomyślenia – stwierdza Palka.

Teoria, która w Porozumieniu Świętochłowickim popularnością raczej się nie cieszy – bo powstania nowego klubu nikt komentować nie chciał. Nie dziwi to wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej – według niego, to kolejny etap klubowych migracji. – Jeśli bańka pękła, no to mleko będzie się dalej lało, chyba, że ktoś tę bańkę na szybko naprawi. Bardzo duży problem ma prezydent miasta – widać gołym okiem, że sobie z nim nie radzi. Jest skazany jednak na współpracę z radą miejską. Jeśli tego nie zrobi, czeka go jakieś nieszczęście – uważa Andrzej Porada, wiceprzewodniczący RM.

Na przykład – całkowita utrata poparcia. A pretekst do tego – zdaniem politologa Tomasza Słupika – zawsze się znajdzie. Jak mówi – nowy klub, choć niewielki, może nie tylko zagrozić prezydentowi, ale też spowodować samorządową lawinę. – Wreszcie ożywi tą Polskę obywatelską, Polskę samorządową, w której niestety te wszystkie partyjne patologie szczebla centralnego, czy ogólnopolskiego jakoś tam przelewają się, czy też kopiowane są na szczeblu samorządowym – przyznaje dr Słupik.

Niekoniecznie – twierdzi Zbyszek Zaborowski, przewodniczący Śląskiej Rady Wojewódzkiej SLD, który jak mówi, w samorządzie nie takie porozumienia się zdarzały. A podczas świąt podobno o cuda nie trudno – zwłaszcza te, arytmetycznie uzasadnione. – W pojedynkę trudniej się działa, we trójkę chłopakom raźniej. Każdy orze jak może. Ja rozumiem, że to wynika z oceny sytuacji w samym mieście Świętochłowice i koledzy mieli prawo – dodaje Zaborowski.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Ale i sprawiedliwość musi być. Dlatego PiS zażąda wyjaśnień. – W styczniu będzie zarząd okręgowy, który formalnie podpisuje wszystkie porozumienia i zapytamy wtedy kolegów ze Świętochłowic, jak tam sytuacja wygląda w radzie i skąd właśnie taka decyzja wizęła – mówi Piotr Pietrasz, rzecznik prasowy PiS.

Decyzja, która jak przekonują założyciele klubu – podtekstu politycznego nie ma, a połączyć ma tych, którzy nie boją się myśleć – nie tylko od święta.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button