Do pięciu lat więzienia grozi ojcu dzieci, które zostały pogryzione przez amstaffa. Mężczyzna odpowie za narażenie dzieci na bezpośrednie zagrożenie życia i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Amstaff zaatakował 8-miesięczną dziewczynkę i jej 3-letniego brata podczas zabawy w ogrodzie w miejscowości Łomia na Mazowszu. Dzieci w stanie ciężkim trafiły do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Ich ojcu grozi nawet 5-letni pobyt w więzieniu.
Do prokuratury trafiły wyniki sekcji zwłok zwierzęcia. Okazało się, że pies nie był chory na wściekliznę.
Przypomnijmy: Pies rasy amstaff trafił do rodziny dzień przed zdarzeniem. Według zeznań poprzedniej właścicielki, mężczyzna wiedział o tym, że pies od zawsze przejawiał agresję na widok małych dzieci, mimo to, mężczyzna zdecydował się przyjąć go do rodziny, a poprzednią właścicielkę zapewnił, że pies nie będzie miał kontaktu z dziećmi.
(źr: RMF24)