RegionSportWiadomość dnia

On biega, kierowcy licytują kilometry. Wojciech Nowacki z Bytomia robi coś LOL i WOW! [WIDEO]

150 km za ponad 6 000 tysięcy złotych. Tyle wybiegał Wojciech Nowacki z Bytomia. Akcję rozpoczął na początku września – w zbiórce pieniędzy pomogli kierowcy.

 

 

ZOBACZ KONIECZNIE: najnowszy odcinek TOP 5 NEWSÓW TYGODNIA SILESIA FLESZ! [14.10.2018]


-Z ulicy Stolarzowickiej łapałem stopa – kierowcy to były przypadkowe osoby lub takie które nie znały mnie wcześniej. Zawozili mnie w różne strony – Laryszów, okolice Tarnowskich Gór, w różne okolice i tam żegnając się z kierowcami wracałam biegiem do domu – mówi Wojciech Nowacki, pomysłodawca akcji.

150 km za ponad 6 000 tysięcy złotych. Tyle wybiegał Wojciech Nowacki z Bytomia. Akcję rozpoczął na początku września
150 km za ponad 6 000 tysięcy złotych. Tyle wybiegał Wojciech Nowacki z Bytomia. Akcję rozpoczął na początku września

Przebiegnięte kilometry internauci i część kierowców – licytowała na profilu Wojtas Biegacz Stopowicz. Wyniki przerosły oczekiwania pana Wojtka. -Kwoty były przeróżne zaczynały się od kilku groszy po dwa złote za jeden kilometr – dodaje Wojciech Nowacki.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

I tak uzbierało się ponad 6000 złotych, które przeznaczone zostały na potrzeby schroniska dla bezdomnych zwierząt w Bytomiu. -Nie spodziewaliśmy się aż takiego ogromu tej akcji. Pieniążki wykorzystaliśmy na zakup karmy, ale specjalistycznych leków dla naszych podopiecznych – mówi Agnieszka Szołtysik, schronisko dla bezdomnych zwierząt w Bytomiu.

I tak zwykła pasja zamieniła się w coś niezwykłego. Pan Wojciech zapowiada, ze biegać nie przestanie. Nie zamierza również poprzestawać na jednym projekcie. Pomysłów w jego głowie nie brakuje.

150 km za ponad 6 000 tysięcy złotych. Tyle wybiegał Wojciech Nowacki z Bytomia. Akcję rozpoczął na początku września
150 km za ponad 6 000 tysięcy złotych. Tyle wybiegał Wojciech Nowacki z Bytomia. Akcję rozpoczął na początku września

(Monika Herman)

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button