W niedzielę, 29 kwietnia z Katowic do Ostrawy wyruszył rajd rowerowy. Frekwencja dopisała tak samo jak pogoda!
Choć to dopiero początek sezonu rowerowego, oni od razu zaczynają go z przytupem. W rajdzie rekreacyjnym z Katowic do Ostrawy biorą udział ludzie w różnym wieku. Dla niektórych to już kolejna impreza z katowickim AWF. -W zeszłym roku byłyśmy w Krakowie. -Mamy nadzieję, że będzie równie sympatycznie jak w ubiegłym roku, i że dojedziemy całe i zdrowe. -A co, problemy były? -Nie, ta odległość jest troszkę dłuższa niż do Krakowa. Mam nadzieję, że również damy radę, tak jak w ubiegłym roku – mówią Dorota i Ania, uczestniczki rajdu.
Są też osoby, które po raz pierwszy zaliczą tak długą trasę. –Te 100 kilometrów to dużo czy mało? -Tego jeszcze nie wiem. To jest moje pierwsze100 km w życiu – mówi Marek Kardasz, uczestnik rajdu z Katowic do Ostrawy.
Dzień wcześniej (28.04) grupa kilkunastu czeskich rowerzystów przyjechała do Katowic tą samą drogą. Teraz wrócą w większym, bo liczącym nieco ponad 100 osób, peletonie. -Mamy piękną pogodę, więc pozostaje to wykorzystać. 120 km, które przed nami, myślę, że pokonamy podobnie jak wczorajszego dnia. Jadąc równym tempem ok. 20 km/h – mówi Grzegorz Mikrut z AWF Katowice.
Do Ostrawy, która jest miastem partnerskim Katowic, rowerzyści będą jechali ok. 6 godzin. Niedługo odbędzie się kolejny przejazd. W czerwcu będzie można wybrać się z AWF-em do Krakowa.
(Łukasz Kądziołka)
