RegionWiadomość dnia

Operacja Paulina – 6-letnia dziewczynka walczy o zdrowie

Na drodze do zdrowia Pauliny pojawia się coraz więcej osób. Cel mają wspólny – leczenie dziewczynki. – Nie chciałbym, żeby ona została kaleką do końca życia i dlatego wszystko w tej chwili kierujemy na Kraków. Wasza fundacja i nasza – Caritas – wszystko kierujemy na Kraków – informuje ks. Joachim Kroll, parafia Św. Trójcy w Modzurowie.

W Krakowie w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym ma odbyć się pierwsza operacja Pauliny. Dziewczynka jest już po konsultacji, a termin zabiegu został ustalony – 25 maja przyjęcie, a 27 operacja. Do tego czasu rehabilitacja, zabiegi oraz stosowanie się do wszystkich zaleceń lekarzy. – Codziennie muszą być stosowane kąpiele i maści, które poleciliśmy, także plastry uciskowe. To wszystko ułatwi nam pracę i potem będzie znacznie lepszy efekt – tłumaczy Beata Stanek, Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie.

Paulina w każde ćwiczenie musi wkładać wiele wysiłku, a ten kosztuje ją wiele bólu. – Na co dzień jest ciężko, ponieważ Paulina nie chce się przyzwyczaić do plastrów. Próbuję ją masować i z nią ćwiczyć ale jest ciężko, gdyż sprawia jej to ból – mówi Ewa Sroka, mama Pauliny. Ból będzie mniejszy, kiedy odzyska sprawność w rękach. Lekarze muszą też usunąć powstałe w wyniku oparzeń rozległe blizny. – Nasze działanie będzie prowadzone w dwóch kierunkach. Pierwsze to doprowadzić do funkcji kończyn górnych, bo ona ma praktycznie nieczynne obydwie ręce. Druga sprawa to walka z bliznami, żeby nie powstawały jeszcze większe, które będą doprowadzały do deformacji – informuje dr Jan Skirpan, Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie.

Przed Pauliną długie i kosztowne leczenie. To w krakowskim szpitalu sfinansuje fundacja TVS, której dziewczynka jest podopieczną. – Historia Paulinki niezwykle wzruszyła widzów. Codziennie otrzymujemy maile, listy, dzwonią do nas ludzie zainteresowani jej losem i pytają, w jaki sposób mogą pomóc – mówi Barbara Kukiełka, psycholog, Fundacja TVS.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Ludzie pomagają, bo to dzięki nim udało się zebrać 25 tysięcy złotych. Bezinteresowne wsparcie okazała też Paulinie Klaudia Koszany, która będąc dzieckiem, przeżyła podobny wypadek, co Paulina. Najbardziej boi się, że dziewczynka nie zostanie zaakceptowana przez rówieśników. – Nie ma tolerancji między dziećmi, ona będzie odrzucona przez ludzi, wiem to, bo przeżyłam to osobiście – mówi.

Wsparciem rodzinę Pauliny otacza ksiądz Joachim Kroll z parafii w Modzurowie. Wierzy, że dziewczynka będzie się kiedyś uśmiechać – tak jak przed wypadkiem. – Jestem pewny, że po kilku latach zobaczymy piękną dziewczynę i będziemy się wszyscy cieszyć – tym naszym wspólnym wielkim dziełem otoczenia tak strasznie skaleczonego dziecka – stwierdza. Już bez strachu, a z poczuciem, że w walce o powrót do zdrowia nie jest i nie będzie sama.

Za pomoc okazaną Paulinie do tej pory bardzo dziękujemy i prosimy o kolejne wsparcie. Wszystkie informacje znajdują się na stronie internetowej fundacji www.fundacjatvs.pl

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button