Opóźnienia w budowie katowickiego dworca?
To układanka jakiej na Śląsku jeszcze nie było. Prace nad nią miały się zakończyć w połowie tego roku. Wiosna nadeszła – prace jeszcze idą. Ich końca na razie można tylko wyglądać. Pytanie: czy to opóźnienia w budowie czy niewytłumaczalne zagięcie czasoprzestrzeni. – Nie możemy mówić o opóźnieniach, tak naprawdę praca wre na kilku frontach robót, oprócz galerii i dworca, budowane są też nowe perony – informuje Daniel Muc, Strabag. Właśnie zakończyła się budowa drugiego peronu.
Dworzec obsługiwać będzie 12 milionów pasażerów rocznie. Dla obserwatorów z gąszczu rusztowań na razie niewiele jednak wynika. – Taka cegła i nie wiem jak to ugryźć, patrzę na makietę i nie wiem jak to umieścić – mówi Eugeniusz Lucjan. Narzekać jednak nie warto, bo po starym dworcu płaczą tylko wyznawcy jego rzekomej dużej wartości architektonicznej. – Ten dworzec to był jeden z najgorszych w Polsce, jak się tak pojeździło po województwach to był najgorszy w Polsce – stwierdza Czesław Tarnowski.
W ciągu 3 miesięcy zniknął z powierzchni ziemi. Ponad rok temu prace przypominały bezładne grzebanie w ziemi. Ziemi, ponad którą wtedy nic jeszcze nie wyrastało. – Tutaj będą wjeżdżały pod nami 4 pasy ulicy, tam się będzie zaczynała wyspa centralna dla autobusów jak i wejście, na tym poziomie będzie docelowy dworzec kolejowy – mówił Rafał Elżanowski, Neinver Polska.
Ulica Dworcowa będzie przebiegać 18 metrów pod ziemią. Pod ziemią znajdzie się też parking, którego otwarciu już towarzyszą kontrowersje. Miejsca na pewno będą płatne, tak by galeria nie stała się największym darmowym parkingiem w centrum Katowic. – Będziemy musieli wprowadzić jakieś ograniczenia, mówię w tej chwili jakieś ograniczenia dość enigmatycznie, dlatego że jeszcze takiej gotowej propozycji nie mamy – wyjaśnia Monika Olejnik – Okuniewska, Neinver Polska.
Samą galerię, która będzie wyrastać jeszcze 2 piętra ponad ziemią nie tylko oczyma wyobraźni i na wizualizacjach, ale gołym okiem można już zobaczyć. Pomieścić ma 250 sklepów. Otwarcie według planów – w przyszłym roku. Dworzec być może jeszcze w tym. – Do końca 2012 roku, wynika to oczywiście z pewnych przesunięć w harmonogramie, które były wcześniej spowodowane warunkami atmosferycznymi – tłumaczy Jacek Karniewski, PKP PLK. Teraz warunki do budowy są dobre. Mimo to o konkretnych terminach zakończenia prac nikt nie chce mówić. Mają być znane za kilka tygodni.
