RegionWiadomość dnia

Organizacje pozarządowe zachęcają do udziału w wyborach

Próba generalna tego, co nastąpi za półtora tygodnia wypadła całkiem nieźle. – Wydaje mi się, że jeśli więcej ludzi zdecyduje się, żeby głosować, to na pewno będzie to miało jakiś wpływ na politykę – uważa Michał Gajda.

Z pewnością ma większy wpływ niż większości się wydaje. – Młodzi ludzie głosując demonstrują swoją siłę, pokazują, że warto im zaufać. A przecież decyzje administracyjne podejmowane przez wójtów, burmistrzów i prezydentów miast będą wpływały również na życie tych młodych ludzi i to przez najbliższe kilka lat – podkreśla Tomasz Zjawiony z Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach.

Dlatego wiele organizacji pozarządowych próbuje wykorzystać potencjał młodych ludzi. W telewizji zaczęły się pojawiać spoty zachęcające do udziału w wyborach. Ale z kampanią wyszli też na ulicę, gdzie robią wszystko, by w nowoczesny sposób zwrócić na siebie uwagę. – Nie mamy żadnych środków jak wiele organizacji gospodarczych czy fundacji, ale wykorzystujemy siłę ludzkich rąk, nóg, uśmiechów – mówi Eryk Schuman ze Stowarzyszenia “Solidarni w Europie”

Być może w tym roku te skomplikowane zabiegi w końcu pomogą. Do tej pory wybory samorządowe były najmniej popularne. – Ze statystyk wynika, że największą frekwencją cieszyło się referendum akcesyjne o wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej w 2003 roku i wynosiła ponad 61% – informuje Wojciech Litewka z Krajowego Biura Wyborczego w Katowicach.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

W województwie śląskim cztery lata temu do urn poszło nieco ponad 30 procent uprawnionych do głosowania. I był to najsłabszy wynik w całej Polsce. By porażki nie powtórzyć powstało kilkanaście portali internetowych informujących o tym, jak głosować i co zrobić, żeby móc oddać głos. – Wyborca musi albo zameldować się na stałe, albo na swój wniosek wpisać do rejestru wyborców deklarując tym samym stałe zamieszkanie na terenie tej gminy, jak również stałe więzi ekonomiczne oraz emocjonalne – tłumaczy Stefan Smołka z katowickiego magistratu.

Jednak najważniejsze to głosować świadomie. – Nie chodzi nam tylko o wysoką frekwencję, ale również o to, by obywatele wybierali świadomie. To znaczy w oparciu o znajomość kandydatów, ich programów i ich dokonań – mówi Joanna Załuska z Fundacji Batorego. A tego nawet najbardziej wymyślne happeningi nie są w stanie wbić do głowy.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button