Ostatni mecz Radosława Gilewicza

Urodzony 8 maja 1971 w Chełmie Śląskim. Pozycja – napastnik. Reprezentant Polski, który swoją karierę piłkarską rozpoczął w GKS-ie Tychy, a potem występował m.in. w takich zespołach jak Ruch Chorzów, VfB Stuttgart, czy Austria Wiedeń. Radosław Gilewicz, bo o nim mowa, piłkarska ikona GKS-u Tychy, dzisiaj oficjalnie zakończyła futbolową karierę. – Tak sobie wyobrażałem zakończenie piłkarskiej kariery. Powiem szczerze, że spodziewałem się trochę większej liczby kibiców. Nazwiska, które występują w tym spotkaniu powinny przyciągnąć większą liczbę kibiców.
Najważniejszym punktem benefisu Radosława Gilewicza był mecz piłkarski pomiędzy przyjaciółmi Radka z Europy, a przyjaciółmi Radka z Polski. Europa wybiegła w składzie: Dudek – Wisio, Kłos, Kogler, Verlaat – Iwan, Brzęczek, Czerkawski, Rząsa – Juskowiak, Bobic. Zebrani na tyskim stadionie kibice w barwach Polski mogli podziwiać takie gwiazdy jak: Lech – Rus, Fornalik, Gęsior, Zadylak – Probierz, Świerczewski, Mila, Bednarz – Śrutwa, Gilewicz. – Z miłą chęcią przyjechałem do Tychów. Radek zorganizował naprawdę wspaniała imprezę. Brawa dla chłopaków, którzy przyjechali, ale największe brawa należą się chłopakom zagranicznym. Musze powiedzieć, że cały świat idzie do przodu, a tutaj w Tychach czas jakby się zatrzymał – podsumował Jerzy Dudek.
Zatrzymał się także piłkarski czas dla Radka Gilewicza, który po wspaniałej karierze, dziś po raz ostatni biegał po boisku pełniąc rolę łowcy bramek. Spotkanie wygrali Przyjaciele Radka Polska, którzy pokonali zawodników Europy 6 do 4. A jak na klasowego napastnika przystało, Gilewicz w swoim pożegnalnym spotkaniu zaliczył piłkarskiego hattricka!
Nazywam się Wiesław Heftowicz. Postanowiłem napisać tutaj kilka słów, mając nadzieję , że dotrą one do Pana Radosława Gilewicza, jako komentatora telewizyjnego meczów piłkarskich.
Szanony Panie Radosławie, jestem pełen podziwu i uznania za Pąńską wiedzę piłkarską.
Jednakże bardzo Pana Proszę!!!! . Niech Pan spróbuje swój komentarz w Tv ograniczyć przynajmniej o 50%. Proszę zrozumieć, że telewidzowie widzą to co dzieje się na boisku i wcale nie musi im Pan w tym bez końca pomagać. Do tego jeszcze ta nieznośna irytująca intonacja głosu. Zmusza mnie Pan do wyłączania fonii w trakcie oglądania komentowanych przez Pana meczów. Jeszcze raz BARDZO Pana PROSZĘ!!!
Z poważaniem, Wiesław Heftowicz