Region

Oswojony underground

Sprawność fizyczna przede wszystkim. Ale równie ważny jest rozwój poprzez sztukę, dlatego w Zespole Szkół numer 6 w Tychach break dance, czy graffiti są mile widziane. – Chcemy pokazać, że kultura ulicy to nie wandalizm, ale akt twórczy w wykonaniu właśnie freestylowców – wyznaje Agnieszka Betleja, współotganizatorka i nauczycielka.

Dlatego nauczyciele postanowili dać im szansę pokazania swoich talentów, bo dla wielu z nich to na razie jedyna szansa na oficjalny występ. Tak jak dla Oliwera Kulpy, który trenuje od niedawna. – Od dziecka czułem w sobie coś do muzyki. Jakoś rok temu postanowiłem zacząć tańczyć, co daje mi to dużo radości – mówi Kulpa.

 Adamowi Krzyżanowskiemu dużo radości daje natomiast malowanie graffiti. Mimo, że od lat ozdabia mury nie wierzy, że tę sztukę ulicy da się oswoić. – Zawsze w starszym pokoleniu będziemy uważani za jakiś chuliganów, którzy mażą po ścianach i coś tam demolują – uważa Krzyżanowski.

Są jednak tacy, którzy z tego mazania postanowili zrobić użytek. W Czeladzi graffiti ozdobiło muszlę koncertową w parku. – Jeśli jest malowane w odpowiednich miejscach i pod odpowiednim nadzorem, to dlaczego nie pomagać? – zastanawia się Wojciech Maćkowski z UM w Czeladzi.  Taka postawa to jednak chlubny wyjątek od reguły, bo graffiti, rap, czy freestylowy taniec, czyli sztuka ulicy funkcjonuje raczej poza oficjalnym obiegiem. I wielu niepokoi coraz większa popularność. Trudno bowiem nie zauważyć, że szkoły tańca przeżywają oblężenie.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Jednak niektórzy uważają, że młodzieżowa kultura undergroundowa ma swój specyficzny klimat, którego nie da się zmienić przez przeniesienie do innej instytucji, nawet do szkoły, która jest bardzo otwarta i pozwala uczniom oddawać się swoim pasjom. – Jeżeli pomaga się dzieciakom, to one wyrosną na dobrych ludzi. I też będą próbowały z następnymi coś działać. Także myślę, że spokojnie wspólnie da się dużo zrobić – uważa jednak Barbara Mytkowska, wicedyrektor Zespołu Szkół nr 6 w Tychach.

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button