W ostatnim czasie internetowi oszuści coraz chętniej podszywają się pod firmy kurierskie i wysyłają SMS-y z informacją o konieczności dopłaty do przesyłki. Przekonał się o tym mieszkaniec Prudnika. Mężczyzna kliknął w podany w wiadomości link i zrobił przelew – jak mu się zdawało – na niewielką sumę. W rzeczywistości z jego konta zniknęło prawie 5 tys. złotych.
TOP 5 Silesia Flesz sprawdza, czy śląskie jest gotowe na koronawirusa!?
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
W ostatnim czasie nastąpił wzrost aktywności oszustów, którzy podszywają się pod firmy kurierskie i wysyłają sms-y z informacją o konieczności dopłaty do przesyłki. Zazwyczaj kwota, jaką należy wpłacić jest bardzo niska. W wiadomości podany jest także link, który przekierowuje potencjalną ofiarę na stronę łudząco podobną do strony banku bądź operatora płatności, gdzie nieświadoma osoba wprowadza wrażliwe dane dotyczące konta, co umożliwia oszustom przechwycenie ich.
Kilka dni temu ofiarą takiego oszustwa padł mieszkaniec Prudnika (woj. opolskie). Mężczyzna otrzymał wiadomość sms z prośbą o dopłatę do przesyłki w wysokości 0,88 groszy. Mężczyzna kliknął w link dołączony do feralnej wiadomości, po czym przelał „brakującą kwotę”. Jak się później okazało, z jego konta zamiast niewielkiej sumy, zniknęło prawie 5 tys. złotych.
źr. Policja Opolska