RegionWiadomość dnia

Palicie węglem w domowym piecu? To szykujcie się na spore kary! [Wideo]

Czym palić w domowych piecach? Orzech, kostka, groszek, nieważne. Ważne żeby w domu było ciepło. -Cztery, pięć ton idzie i więcej, zależy jaka ostra zima jest– wylicza koszty ogrzewania swojego domu Bernard Hapeta, mieszkaniec Wyr który ogrzewa dom węglem. Temperatura w nocy spada już poniżej zera, palić trzeba. Pan Bernard sezon grzewczy zaczął przed tygodniem. Piec ma stary, raczej nie proekologiczny. O anty-smogowej propozycji rządu nawet nie chce słyszeć, tak jak ci, którzy wydobyciem i dystrybucją węgla zajmują się na co dzień. -Jeżeli palimy węglem odpowiednim opałowym węglem grubym, groszkiem, orzechem czyli najlepszymi gatunkami węgla to zasiarczenie, zapopielenie jest naprawdę niewielkie, proszę sprawdzić i powąchać – przekonuje Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej. Około 10 % rocznej produkcji w kopalniach Kompani Węglowej – największej wydobywczej spółki w Europie – to właśnie ten wysoko kaloryczny węgiel opałowy przeznaczony dla klientów indywidualnych. Premier chce, aby Polacy do 2020 roku przestali ogrzewać domy tym paliwem.

-Kłócą się trochę deklaracje premiera z jego wcześniejszymi deklaracjami wygłaszanymi na targach górniczych w Katowicach. W imię takich bardzo iluzorycznych celów ekologicznych, usiłuje się wyeliminować z rynku z jednej strony cały system dystrybucyjny węgla, z drugiej jest to uderzenie w polskie górnictwo węgla kamiennego – argumentuje Adam Gorszanów, prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla. Górnictwo, dla którego zyski ze sprzedaży detalicznej to 1/5 tego,, co można na nim zarobić. -To jest strzał w stopę dla polskiej gospodarki. My jako kraj stoimy na węglu. Ja bym wolał, żeby były pomysły zmierzające do tego żeby ten węgiel spalać bardziej sprawnie – przekonuje natomiast Jerzy Dudała, publicysta, Wirtualny Nowy Przemysł. On jednak na pierwszym planie stawia teraz dobro środowiska naturalnego. Rząd zamierza wprowadzić dopłaty do likwidacji domowych pieców węglowych i zastąpić je bardziej ekologicznymi. Takie ogrzewanie słono jednak kosztuje.

-Gaz jest drogi i nie bardzo widzę alternatywy dla tego węgla – przekonuje Jerzy Dudała z Nowego Przemysłu. Koszty opalania domu gazem, olejem opałowym lub prądem przewyższają znacznie ciepło uzyskane w ten tradycyjny sposób. Pan Bernard w tym roku na węgiel wydał ponad 3 tysiące złotych. Gdyby wybrał inne paliwo, zapłaciłby 2 razy więcej: -Jak ktoś ma kartki i robi na grubie, to jest dobrze. Gorzej jak musi kupić… Premier uspokaja: będą rządowe dopłaty, tak by koszty ogrzewania dla każdego Kowalskiego były niższe. Spać spokojnie mogą również wydobywający węgiel głównie dla celów przemysłowych, dla koksowni i hut. JSW planuje już kolejną inwestycję. W Mizerowie za 3 lata stanie nowy szyb kopalni Pniówek.

-Chcemy sięgnąć po duże zasoby najlepszej jakości węgla koksowego, 70 % zasobów węgla znajdujące się tam stanowi węgiel koksowy typu hard – wylicza Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik prasowy JSW. Czyli węgiel najlepszej jakości. Rządowa propozycja trafiła już do sejmowej komisji ochrony środowiska, choć w siedzibie resortu nic jeszcze o nowych proekologicznych planach nie wiedzą. -Nie ma w Ministerstwie Środowiska w tej chwili procedowanego żadnego projektu ustawy, który by wprowadzał termin dla całej Polski administracyjnie. Sejmik województwa może już teraz nawet określić dla terenu województwa albo części rodzaj lub jakość paliw dopuszczalnych do stosowania i z tego co wiem, w Małopolsce na przykład tego typu dyskusja trwa – mówi Paweł Mikusek, rzecznik Ministerstwa Środowiska. Niska emisja spędzała też sen z powiek mieszkańcom Rybnika, ale oni swoją prywatną wojnę z urzędnikami i smogiem przegrali. Teraz dostaną drugą szansę – na poprawę jakości powietrza i w konsekwencji również poprawę życia.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button