Parafialne Centrum Informacji w Będzinie

Parafia św. Trójcy w Będzinie ma teraz słowo Boże w wersji tradycyjnej i słowo Boże w wersji nowoczesnej. – Trzeba z tą ewangelizacją postępować. Z postępem trzeba iść, nie można ciągle tak jak dawniej – uważa Piotr Grabowski. Gdyż dawniej wszystko było proste. – Być może część tych ludzi starszych chce uciec w przestrzeń kościoła i nie chce w kościele spotykać się z tym, co ma w domu – oznajmia ks. Paweł Rozpiątkowski, parafia św. Trójcy w Będzinie.

Czyli na przykład z telewizją, albo komputerem. Dla wielu ludzi jednak to podstawowe źródła informacji. – Przecież papież Jan Paweł II był pierwszym papieżem, który się pokazywał tak medialnie – mówi Anna Grabowska. I tak medialnie od dzisiaj chce działać parafia św. Trójcy w Będzinie. Strona internetowa, notki w serwisie twitter i blogi to już za mało. Wkrótce ruszy internetowa telewizja parafialna. – Filmy na youtube oglądało po kilka, kilkanaście tysięcy, to jest znacząco więcej niż tutaj w parafii – opowiada Rafał Książek, twórca Parafialnego Centrum Informacji.

Parafii, która choć jest jedną z najstarszych w mieście, to wyrasta na jedną z nowocześniejszych. – Będzie to dobra metoda na pokazanie tym z parafii i tym spoza, że parafia ma dużo do zaoferowania zarówno w kontekście religijnym, jak i kulturowym, historycznym – wyjaśnia Jarosław Ciszek, twórca Parafialnego Centrum Informacji. Multimedialnej aktywności będzińskiej parafii w ogóle nie dziwi się specjalista do spraw komunikacji – Krystian Dudek. Jak mówi, jeżeli księża chcą być blisko wiernych, muszą korzystać z nowoczesnych środków przekazu. – Słowo mówione, poparte wizualizacją, czy innymi takimi elementami komunikacji, zwiększa szanse na dotarcie do odbiorcy nawet czterokrotnie.

I właśnie na taki efekt liczy ks. Paweł Rozpiątkowski. W swoich kazaniach, szczególnie tych kierowanych do dzieci, od dawna sięga po multimedialne narzędzia. Kolejny krok to internet. – Treści, które w nim są, stanowią coraz poważniejszy czynnik wpływający na te ludzkie postawy i zachowania. A kościół przecież chce kształtować te dobre i dlatego coraz odważniej wchodzi w sfery, jeszcze niedawno ignorowane. – Każde medium może stać się narzędziem nowej ewangelizacji – zaznacza Jarosław Ciszek.

Ewangelizacji, o którą przecież kościołowi chodzi od początku jego istnienia.