RegionWiadomość dnia

Paryż, Mediolan i Rybnik, czyli Guns N Roses zagrają na Śląsku!

Paryż, Mediolan, Dublin, Sofia. Na tegorocznej trasie koncertowej zespołu wśród wielu europejskich miast znalazł się również Rybnik. – Jest to największy kaliber, absolutnie pierwsza światowa liga i dawno u nas nie byli – zaznacza Piotr Jaroszewski, dyrektor programowy radia “Złote Przeboje”. Amerykańska legenda rocka, Guns N' Roses, wraca do Polski po 6 latach. Ze Slesh'em czy bez, ich energetyczne show będzie można obejrzeć na rybnickim obiekcie. Stadion miejski doskonale sprawdził się już podczas ubiegłorocznego koncertu Bryana Adamsa. Przy muzyce kanadyjskiego gwiazdora niemal do północy bawiło się blisko 15 tysięcy fanów. – Koncert był kapitalnie zrobiony, kapitalnie nagłośniony, zresztą Brian Adams i jego muzycy zagrali fantastycznie i to była opinia wszystkich, którzy się tu znaleźli. Wszyscy bawiliśmy się znakomicie, a wrażenie było kapitalne – wspomina Rafał Tymosz, dyrektor MOSiR w Rybniku.

Bilety na popularnych Gansów do sprzedaży trafią już w piątek. Najtańsze będą kosztować 99 złotych, najdroższe vipowskie 690. Zagrać przed tak słynną kapelą to marzenie każdego rockendrolowca, podkreśla lider rybnickiej grupy Underground. Dla niego muzyka Guns N' Roses zawsze była inspiracją. – Albo się tego nienawidziło totalnie albo się za to kochało. Ja pamiętam, że pierwsze nagranie Guns N' Roses to był dla mnie szok, jak można tak śpiewać i tak wrzeszczeć, ale po paru przesłuchaniach zażarło – opowiada Aleksander Biela, zespół Underground. Jak zapewniają organizatorzy, jeden z polskich zespołów dostanie szansę i rozgrzeje publiczność przed koncertem Guns' N Roses. A gwiazdy wieczoru, jak to gwiazdy, już dziś mają duże wymagania. – Na zapleczu sceny będą musiały się znajdować butle z tlenem medycznym. To znaczy rozumiem, że zespół da z siebie tak dużo energii, że będzie potrzebował tego dodatkowego zasilania – mówi z uśmiechem Janusz Stefański, agencja Prestige MJM.

Rybnik, jak się okazuje, baterię ma już teraz mocno naładowane. I wie jak się promować. – W gronie fachowców wszyscy mówią, że na Śląsku jest po prostu zapotrzebowanie na muzykę rockową i to nawet taka ostrą muzykę rockową, będziemy mogli sprawdzić 11 lipca – podsumował Adam Fudali, prezydent Rybnika.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button