RegionWiadomość dnia

Perspektywy na supernowoczesną kolej na Śląsku coraz bardziej się oddalają

Super szybka kolej to wciąż przyszłość, o której wielu pasażerów nawet nie marzy. – Mógłby jechać szybciej, mógłby jeździć sprawniej. Ogólnie pociągi mogłyby jeździć sprawniej i tyle – mówi pasażerka. Niezbyt wygórowane wymagania. Ale duże przyspieszenie na wysłużonych torowiskach byłoby wyjątkowo ryzykowne. Stacja Gliwice Łabędy – pierwszy punkt planowanej szybkiej trasy do Sosnowca. Tylko planowanej. Zamiast gruntownej przebudowy całej infrastruktury PKP Polskie Linie Kolejowe zamierza wydać jedynie 90 milionów złotych na wymianę torów. – Linia wymaga prac, które pozwolą przede wszystkim podwyższyć prędkość rozkładową do 100 kilometrów na godzinę – wyjaśnia Maciej Dudkiewicz, PKP PLK S.A.

Za mało, biorąc pod uwagę to, że najnowszy nabytek Kolei Śląskich – jeden z czterech Elfów – osiąga prędkość do 160 km na godzinę. – Pociągi będą kursowały na najdłuższej trasie, czyli na tak zwanej średnicy jest to relacja Gliwice-Częstochowa oraz relacja Katowice-Bielsko – informuje Maciej Zaremba, rzecznik Kolei Śląskich. Będą zmuszone jeździć nie tylko wolniej, ale też w dotychczasowym, niezbyt estetycznym otoczeniu. – Nie jest źle, bo są gorsze perony. Są dworce, gdzie faktycznie jest tragedia – uważa Zdzisław Oleksa, pasażer.

Tym w mniej tragicznym stanie jest, jak mówią pasażerowie dworzec w Zabrzu. Jako jedyny skorzysta na rewitalizacji trasy Gliwice-Łabędy – Sosnowiec Jęzor. Peron ma zostać wyremontowany. To jednak tylko połowa tego, co tutaj zaplanowano. A planowano nie tylko budowę jeszcze jednego peronu, ale budowę dużego centrum przesiadkowego. – Rozmowa o rozpoczęciu budowy drugiego peronu i rozmowa o rozbudowie centrum przesiadkowego, to jest kwestia przyszłości i tutaj temat nie jest zamknięty – tłumaczy Sławomir Gruszka, UM w Zabrzu. Zmodernizowana trasa Gliwice-Sosnowiec miała łączyć się z budowaną od podstaw trasą z Sosnowca do Krakowa. Tyle że, ta pierwsza może liczyć jedynie na nieduży lifting.

Z kolei na trasie od Sosnowca do Krakowa końca prac nie widać. Plan zakłada wydanie dwóch i pół miliarda złotych i finał budowy w 2015 roku. Już teraz część pasażerów zapomniała nie tylko o planach szybkiej kolei, ale o samym podróżowaniu pociągiem. – Mamy efekt, że ludzie się przesiedli całkowicie na transport drogowy. Z którym, konkurować kolei jest coraz trudniej. I jak przekonują eksperci od transportu kolejowego będzie jeszcze trudniej bez przemyślanych rozwiązań. – Nie ma nic bardziej niebezpiecznego niż przeskoczyć przepaść dwoma skokami. Tutaj najważniejszą rzeczą, żeby był plan, tego planu nie ma i tutaj właśnie boleje nad tym, że jest to wszystko realizowane właściwie bez przyszłości – podkreśla Aleksander Drzewiecki, ekspert ds. transportu szynowego.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Przez co jakiekolwiek perspektywy na supernowoczesną kolej coraz bardziej się oddalają.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button