Piast Gliwice zmierzy się z Lechem Poznań

Czwartego października w Warszawie Piast wygrał z Polonią 2:0. Od tamtej pory gliwiczanie nie potrafią wygrać spotkania. Jakby tego było mało, w tej rundzie Piast stracił już 26 bramek, czyli tyle ile w ciągu całego poprzedniego sezonu! Inna sprawa, że gliwiccy piłkarze zdobyli już o 2 bramki więcej niż przez cały poprzedni sezon. – Atmosfera w zespole na pewno jest dobra. Ale atmosferę zawsze buduje wynik. Zawodnicy są świadomi tych dwóch ostatnich spotkań. Na pewno są to bardzo ciężkie spotkania, gramy z drużynami z czołówki, ale w piłce wszystko jest możliwe – przyznaje Janusz Bodzioch, manager Piasta Gliwice.
Najlepiej o tym wie Maciej Nalepa. Bramkarz Piasta większość swojej dotychczasowej kariery spędził w Karpatach Lwów. Dopiero od kilku miesięcy jest zawodnikiem Piasta, a jutro w spotkaniu z Lechem prawdopodobnie zadebiutuje w “niebiesko-czerwonych” barwach. – Debiut w ekstraklasie w wieku 31 lat, to myślę najlepszy wiek. Jeżeli wyjdę na boisko, będę starał się dać z siebie wszystko. Będę kierował kolegami z zespołu, aby pracy w tym meczu za dużo nie było – stwierdza bramkarz.
Dbał o to będzie również Kamil Glik. Defensorem Piasta interesują się najlepsze kluby ekstraklasy, w tym poznański Lech. Sportowa prasa doniosła już nawet o porozumieniu na linii Glik-Poznań. – Na pewno z Lechem dogadany nie jestem, a tutaj rzeczywiście takie spekulacje się pojawiły, ale jeśli chodzi o moją osobę to na pewno z Lechem dogadany nie jestem. Z nikim nie rozmawiałem na obecną chwilę – zaprzecza.
Lech Poznań – Piast Gliwice, jutro we Wronkach o 19:15.