Region

Pięciolatki nie do szkoły

Przedszkolakom w przedszkolu pasuje. Pierwsze wykłady z pedagogiki, logistyka i transport, no i modna ostatnio informatyka.

Jak długo będę? Chyba będę tak długo, aż wszystkie nowe zabawki zużyjemy – mówi Jędrzej Kołodziejczyk, przedszkolak. Ale zanim żywotność zabawek się skończy, zamiast nich będą używać zeszytów i książek. Obniżenie wieku obowiązku szkolnego – to projekt nad którym pracuje Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Jet to projekt, budzący duże kontrowersje. – Uważamy, że jest to zupełnie nieuprawniona ingerencja w swobody obywatelskie Polaków, jest to zabranie im, kolejne zabranie części wolności – uważa Sławomir Sławski, prezes UPR okręgu śląskiego.

Ale oprócz wielkich słów na politycznych manifestacjach, liczy się też zdanie rodziców. – Uważam, że takie maluchy są nieprzygotowane psychicznie, emocjonalnie do uczestniczenia z dziećmi, szczególnie, że to nie będą klasy tylko i wyłącznie 6-latków – mówi Ewa Budkiewicz-Długaj, mama przedszkolaka.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Przez trzy lata, a więc czas wdrażania projektu – pierwsze klasy podstawówek mają być mieszane. – Rodzic będzie ostatecznym arbitrem do tego, czy szkoła do której dziecko jego ma pójść, jest przygotowana, czy nie – stwierdza prof. Zbigniew Marcinial, wiceminister MEN.

Wbrew pozorom przygotowanie szkoły, to nie tylko wygospodarowanie dodatkowych klas. – Trzeba tu generalnie wszystko zmienić, ławeczki, krzesełka, ubikacje, nawet szatnie. Także wszystko musimy przystosować, bo te dzieci będą po prostu mniejsze – mówi Ewa Kołodziej, dyrektor SP nr 6 w Tychach.

Według Kazimierza Piekarza, prezesa śląskiego ZNP mniejsze byłyby też problemy wokół reformy, gdyby zacząć ją od drugiej strony. – Kolejność musi być odwrotna, pierwsze wysiłek rządu musi iść w kierunku odbudowy przedszkoli, a potem dopiero możemy mówić o dalszych działaniach i obniżeniu wieku szkolnego – uważa Kazimierz Piekarz, prezes śląskiego ZNP.

Do przedszkola chodzi co 3 dziecko w Polsce. Jeśli przedszkolaki mają mieć problemy z wcześniejszym pójściem do podstawówki, to tym większe problemy mogą mieć dzieci, które w przedszkolu nigdy nie były.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button