Policja z Piekar Śląskich zatrzymała 52-letniego mężczyznę, który 9 lutego potrącił na oznakowanym przejściu dla pieszych 13-latkę i jej dziadka. Piesi trafili do szpitala z poważnymi obrażeniami. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia, był poszukiwany przez policję. Całe zdarzenie zarejestrował monitoring.
Co za #DZBANY z Sosnowca! Szuka ich prezydent! A policjanci z Gliwic płaczą pod fotoradarem!
– Mężczyzna twierdził, że nie zauważył sygnalizacji świetlnej, która nadawała sygnał czerwony. Po potrąceniu tych osób spanikował, stwierdził, że ucieknie z miejsca zdarzenia, tak też się stało. Następnie porzucił pojazd. W niedalekim czasie policjanci odnaleźli porzucone auto i od tego czasu rozpoczęły się poszukiwania. Mężczyzna twierdził, że w trakcie kierowania pojazdem był nietrzeźwy, co oczywiście teraz będzie wnikliwie wyjaśniane – mówi sierż. szt. Dariusz Dobrzański, KMP w Piekarach Śląskich.
52-latek usłyszał już zarzuty potrącenia dwóch osób oraz nie udzielenia pomocy poszkodowanym i został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Kierowca już wcześniej był karany za przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji.
Koszmarny wypadek w Tychach! Samochód owinął się wokół słupa trakcji! [ZDJĘCIA]
Ciąg dalszy artykułu poniżej
Przejście, na którym doszło do potrącenia objęte było monitoringiem, który zarejestrował jego przebieg. Po jego obejrzeniu, policjanci ustalili, że jadący od Świerklańca kierowca volkswagena polo, zignorował sygnalizację świetlną i wjechał na przejście dla pieszych na czerwonym świetle.
Piesi, którzy przechodzili przez jezdnię na zielonym świetle, kompletnie nie spodziewali się takiej sytuacji i nie zdążyli uniknąć potrącenia. Niedługo później policjanci znaleźli uszkodzonego, porzuconego volkswagena.
Stróże prawa w pierwszej kolejności ustalili personalia kierowcy i powiadomili o jego poszukiwaniu jednostki policji w całym kraju. 52-latek został zatrzymany w Łodzi. Jeszcze tego samego dnia doprowadzono go do Piekar Śląskich. Podejrzany usłyszał zarzut potrącenia dwóch osób na oznakowanym przejściu dla pieszych. Mężczyzna nie uniknie także odpowiedzialności za to, że nie udzielił pomocy poszkodowanym.
52-latek może spodziewać się wyższego wyroku, bowiem był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji. Na wniosek prokuratora, sąd tymczasowo aresztował mężczyznę na trzy miesiące.