RegionWiadomość dnia

Piekary Śląskie z darmową komunikacją, a Mysłowice wystąpią z KZK GOP?! To może być komunikacyjna rewolucja na Śląsku

Na walce o darmową komunikację miejską zbić można swój własny kapitał. Tym cenniejszy, że bez znaczących nakładów. – Dzisiaj w Piekarach rozdajemy symbolicznie 100 biletów mieszkańcom, żeby ich przyzwyczaić do tej myśli, że bezpłatna komunikacja być może zostanie wprowadzona w ich mieście – opowiada Patryk Kosela, “Sierpień 80”. Związkowcy z “Sierpnia 80”, którzy w całym regionie promują te same hasła, właśnie w Piekarach Śląskich znaleźli sprzymierzeńców. Ich akcję poparli niektórzy miejscy radni. Ale i oni w darmowej komunikacji upatrują zysku. – Jest pewna grupa osób, które pracują w Piekarach Śląskich i nie są tutaj zameldowane, nie rozliczają się. Wprowadzenie bezpłatnej komunikacji dla tych osób na pewno byłoby zachętą, żeby tutaj się zameldować i tutaj płacić swoje podatki – uważa Tomasz Flodrowski, radny miejski z Piekar Śląskich.

Kusząca perspektywa już podzieliła mieszkańców.Darmowa komunikacja, ale to ktoś musi zapłacić. Chyba, że prezydent będzie mniej do Warszawy odprowadzał albo podatki nam podwyższy.

– Przejechałam jedno miasto i zapłaciłam w dwie strony7 zł 60 groszy. Jak ja nie pracuję w wieku 50 lat, nie mogę znaleźć pracy, jest to naprawdę bardzo drogo – dodaje Krystyna Grajcar.

Tanio nie jest, mimo że miasto do komunikacji, czyli do kasy KZK GOP, rocznie dokłada ponad 13 milionów złotych. Władze Piekar stanowcze nie jednak postulatom związkowców nie mówią. Przekonują jednak, że decyzję musi poprzedzić debata publiczna. – Bo to musi być świadomość tego, że te pieniądze podatników, które są zgromadzone przez budżet miasta – przecież budżet składa się z pieniędzy podatników – będą skierowane w inny sposób, czyli na komunikację – podkreśla Janusz Pasternak, zastępca prezydenta Piekar Śląskich.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Debata potrzebna nie była w Żorach. Tu już w marcu ogłoszono, że w mieście jazda będzie darmowa i to nie tylko dla mieszkańców, ale i przyjezdnych. – My jesteśmy miastem, które nastawia się na przyciąganie nowych mieszkańców. Mamy dużo terenów mieszkaniowych, tworzą się miejsca pracy. Zakładamy, że miasto będzie jeszcze bardziej atrakcyjne – mówił wtedy Waldemar Socha, prezydent Żor. Atrakcji podróżnym nie żałują też Mysłowice. Tym razem zaskakując zapowiedzią o możliwości wyjścia z KZK GOP. – Zmiany wynikają głównie z niezadowolenia dotyczącego taboru KZK GOP, który jeździ po Mysłowicach oraz centrum przesiadkowego na Zawodziu. Nie jest to miejsce, w którym w sposób wygodny można się przesiąść – stwierdza Kamila Szal, Urząd Miasta w Mysłowicach.

Trzy połączenia z Katowicami i to nie wszystkie bezpośrednie przelały czarę goryczy. Mysłowice już prowadzą rozmowy z konkurencyjnym PKM-em w Jaworznie. – KZK GOP jest związkiem dobrowolnym. Związek tworzy 25 gmin, które z własnej i nieprzymusowej woli go tworzą. Są odpowiednie procedury, które pozwalają na wystąpienie ze związku – informuje Anna Koteras, KZK GOP.

W związku, jak to w związku dobrze jest do momentu, gdy w kasie wszystko się zgadza. Darmowa albo choć nieco tańsza komunikacja może zaowocować szczerym uczuciem podróżnych do przewoźnika. Miłość ostatnio już tylko się tli. Po ubiegłorocznych podwyżkach cen biletów KZK GOP sprzedał ich dużo mniej. Wpływy spadły o 8 milionów złotych.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button