Region

Pieniądze są, ale nie na inwestycje drogowe

Jak mówi Maria Konsek jej dom drży w posadach co najmniej kilkadziesiąt razy dziennie. Zadrżała i ona, kiedy dowiedziała się o kolejnej budowie kanalizacji. Jak to zobaczyłam, że znowu zaczynają kopać to myślałam… dlaczego to oni drugi raz kopią? Nie wiem dlaczego! Widocznie źle zrobili. To nic więcej jak marnotrawstwo – oburza się.

I może się okazać, że przez tę inwestycję miasto popłynie. Prezydent już zaczął bowiem szukać oszczędności… Okazuje się, że środki na przebudowę starych i budowę nowych dróg zostaną z tegorocznego budżetu przesunięte. Potężne zmiany sprawią, że tak jak w ubiegłych latach tak również i w tym mieszkańcy Rybnika nie doczekają się na nowe drogi.

Jak twierdzi opozycyjny radny to skandal, żeby po raz kolejny czekać na realizację kluczowych inwestycji drogowych, a wszystkie środki topić w budowie kanalizacji. Budujemy kanalizację w takiej skali, która trochę chyba miasto przerosła, a mocno zaniedbaliśmy transport patrząc na korki, na ilość samochodów , które poruszają się w tempie ślimaka – stwierdza Piotr Kuczera, radny opozycji

I właśnie ślimaczym tempem mieszkańcy Rybnika będą się poruszać przez najbliższe miesiące, o ile nie lata. Bo poza jedną drogą inne duże inwestycje dotyczące przebudowy infrastruktury jeszcze w mieście nie ruszyły. Kiedy to nastąpi? Radny Romuald Niewielt z ugrupowania popierającego prezydenta ma nadzieję, że już w przyszłym roku. Póki co robimy ulicę Wyzwolenia i kawałek Mikołowskiej – wyjaśnia. I wydaje się, że kawałeczek po kawałeczku Rybnik zostaje odcięty od głównych tras.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Kluczowa droga prowadząca do A1 miała być remontowana przez Rybnik i Żory w tym samym czasie. Już wiadomo, że z tej obietnicy Rybnik szybko się nie wywiąże. Mamy ostatni etap, końcowy praktycznie dla całej inwestycji. Lada moment przystąpimy do przetargu. No przed nami zima… a zimą na pewno tej inwestycji nie rozpoczniemy – przyznaje Adam Fudali, prezydent Rybnika

Jednak to co dla prezydenta Rybnika wydaje się przeszkodą dla gospodarza Żor wcale nią nie jest. Dwa odcinki już są budowane. Trzeci odcinek myślę, że rozpocznie się zimą. I liczymy na to, że do końca przyszłego roku niecałe siedem kilometrów drogi zostanie wybudowane – zapewnia Waldemar Socha, prezydent Żor.

Jak mówią specjaliści, konstruowanie budżetu to zazwyczaj karkołomne zadanie, któremu nie wszyscy potrafią sprostać. Trudno odpowiedzieć wprost, jaka powinna być struktura. Ona powinna być dopasowana do aktualnych potrzeb i tych przyszłych potrzeb mieszkańców. W tej strukturze również powinien być zaplanowany rozwój miejscowości – uważa Tadeusz Adamski, ekonomista. Rozwój, którego władze miasta dotąd postrzegały raczej jednokierunkowo.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button