Region

Pieniężna motywacja

Ostatni mecz ligowy Zagłębia Sosnowiec przed własną publicznością do udanych nie należał. Nic więc dziwnego, że kibice zgromadzeni na Stadionie Ludowym nie kryli rozczarowania postawą swoich zawodników. – Coraz słabiej grają, nie wiem, co to się porobiło, bardzo mi przykro – stwierdza Bogdan Włomczyński, kibic. – Oni w ogóle nic nie grają, więc za co my płacimy? – zastanawia się Krystian Kloc, także kibic.

Właściciele klubu po kompromitującej porażce z ostatnią drużyną tabeli postanowili pokłonić się z pokorą przed sympatykami Zagłębia i obniżyć ceny biletów na mecze. – Zarząd przychylił się właściwie do propozycji kibiców, bo ten pomysł zrodził się na forum internetowym kibiców i podjął decyzję o obniżeniu cen biletów do jednej złotówki – wyjaśnia Adam Makar, rzecznik prasowy Zagłębia Sosnowiec.

Resztę, czyli siedem złotych do każdego biletu, dopłacą zawodnicy. Zatem im wyższa będzie frekwencja na trybunach, tym lżejsze będą portfele zawodników. Przy założeniu, że kibice wykupią 10 tysięcy biletów, kara nałożona na drużynę wyniesie 70 tysięcy złotych. Gdyby rozłożyć tę kwotę na trzydziestoosobową kadrę, z kieszeni każdego gracza zniknie blisko 2 i pół tysiąca złotych. Przy wariancie, że kibice wykupią wszystkie miejsca siedzące, portfel zawodnika będzie lżejszy o 1,5 tysiąca złotych.

Piłkarze nie zamierzają się jednak bronić. A na dzisiejszym treningu ostrzej wzięli się do pracy. – Dwa tysiące to jest spora kara dla zawodnika Zagłębia, tym nie mniej trzeba na to patrzeć przez pryzmat całego sezonu i całej rzeszy kibiców, dla nich to robimy i przepraszamy za sobotni występ – przyznaje Tomasz Łuczywek, kapitan Zagłębia Sosnowiec. – Rekompensata kibicom na pewno się należy, bo to, co zaprezentowaliśmy, to naprawdę jest dno – dodaje Tomasz Szatan, piłkarz Zagłębia.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Taka postawa zawodników Zagłębia Sosonowiec podoba się kibicom, którzy zapowiadają, że pomimo słabej gry drużyny z Sosnowca, nie opuszczą ukochanego klubu. – Na pewno dzięki temu, że te bilety będą za złotówkę, zgromadzi się duża rzesza kibiców, która poniesie ich dopingiem, mam nadzieje, że do zwycięstwa – uważa Mikołaj Markowski, kibic.

Skruszeni piłkarze liczą na gorący doping i nie obawiają się dużej frekwencji na trybunach. – Jak przyjdzie dziesięć tysięcy, to super. Chciałbym, żeby na meczu było tylu ludzi. Byłaby fajna atmosfera, a jakbyśmy wygrali to myślę, że zarząd też by się zastanowił i może by te kary były cofnięte – wyznaje Szatan, zawodnik Zagłębia Sosnowiec.

Nie wszyscy jednak wierzą w pozytywny rozwój boiskowych wydarzeń i twierdzą, że jednorazowa kara nie zmieni obrazu gry Zagłębia. – Tak naprawdę to nie zmieni gry tych ludzi. Tutaj potrzebne są zmiany zupełnie inne. Sosnowiec to jest duże miasto, które posiada klub z tradycjami, a sponsoring? Nie ma sponsorów, nikt się do tego klubu nie garnie – uważa dr Jerzy Dudała, socjolog.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button