RegionWiadomość dnia

Pierwsza taka operacja w Europie. Pionierski zabieg w Katowicach!

Taki zabieg na odległość to teraz medyczny standard, nie tylko w kardiochirurgii. W Górnośląskim Centrum Medycznym odbyła się pierwsza w Europie operacja z użyciem nowoczesnego systemu do ultrasonografii wewnątrzwieńcowej. – Coraz więcej zabiegów robimy przez tętnice promieniową. Jest to wygodniejsze dla pacjenta, bo może wstać po zabiegu. W łóżku może leżeć w dowolnej pozycji, a nie jak przy nakłuciu tętnicy udowej, leżeć z nakłuciem kilka godzin – informuje dr n. med. Wojciech Wojakowski, III klinika kardiologii ŚUM.

 

Sonda wyglądem przypomina wkład do długopisu i ma za zaledwie 2,5 milimetra szerokość. Ta technologia pozwala dosłownie obejrzeć pacjenta od środka – do tego w obrazie w jakości HD.  Pionierską operację przeprowadzoną w katowickiej Klinice można było oglądać na żywo w oddalonej o kilka kilometrów sali. Kiedyś taki zabieg był ściśle tajny. Teraz dzięki telemedycynie każdej operacji może przyglądać się nawet ktoś z końca świata. – My nie tylko możemy uczyć innych chirurgów jak operować, teraz oni mogą nas podglądać. Przedtem była to tak jakby tajna operacja – stwierdza prof. dr hab. n. med. Józef Dzielicki, chirurg.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Medycyna i nowoczesna technologia to teraz dwie strony tej samej monety. Ratowanie ludzi za pomocą inżynierii XXI wieku – taki cel stawiają przed sobą studenci z Politechniki Śląskiej. Ich przyszłość to właśnie telemedycyna. – Może to być bardzo pomocne zarówno dla ludzi starszych  jak i młodszych, także dla  kobiet w ciąży, jeśli np. chodzi o poród w domu. Myślę, że to bardzo przyszłościowe – zaznacza Iwona Ostwoska, studentka Politechniki Śląskiej.

 

Udowadniają, że zadbać o pacjenta można na odległość. Pomysłów na formy takiej elektronicznej opieki nie brakuje. – Osoba upadająca uderzałaby ręką w obojętnie co. Wtedy to urządzenie by się uruchomiło, powiadomiłoby sparowane urządzenia po bluetoothie może to być smartfon albo komputer – mówi Marcin Pęcka, student Politechniki Śląskiej.

 

Potrzeba leczenia na odległość pojawiła się, gdy wysłano pierwszego człowieka w kosmos. W Polsce pierwsze pomysły na telemedycynę pojawiły się jeszcze wcześniej. – Tak naprawdę pierwsze zapiski są związane jeszcze z Uniwersytetem Lwowskim, gdzie profesor Franke i profesor Lipiński jako pierwsi pomiędzy dwoma budynkami przesyłali sygnał fali elektrokardiograficznej (chodzi o EKG) – informuje dr hab. n. med. Wojciech Glinkowski, Warszawski Uniwersytet Medyczny.

 

Dynamiczny rozwój telemedycyny to połowa lat 90-tych ubiegłego stulecia. To jej najmłodsza, ale i najbardziej rewolucyjna dyscyplina. – To leczenie na odległość i monitorowanie na odległość jest przyszłością medycyny. Na pewno nie tylko w kardiologii, ale i innych dziedzinach medycyny będzie miało swoje zastosowanie – podkreśla dr hab inż. Adam Gacek, Instytut Techniki i Aparatury Medycznej w Zabrzu. Zdrowie to dla nich sprawa najważniejsza i nie ważna jest teraz odległość, ale liczba pacjentów, którym mogą na tę odległość pomóc.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button