KrajWiadomość dnia

Pierwsze posiedzenie zespołu ds. wyjaśnienia smoleńskiej katastrofy

Na konferencji prasowej po pierwszym posiedzeniu komisji Antoni Macierewicz poinformował, co będzie przedmiotem prac komisji. Posłowie będą analizować wydarzenia, które poprzedziły katastrofę, sam przebieg katastrofy oraz procedury, które podjęto po wypadku. Macierewicz zapowiedział, że posłowie będą starać się analizować wszystkie zdarzenia pod kątem technicznym, ale również odpowiedzialności politycznej.

W komisji zasiadają na razie tylko przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. Antoni Macierewicz podkreślił, że zespół jest otwarty dla wszystkich posłów i senatorów, z różnych klubów. Zwrócił się do nich o współpracę. Dodał, że liczy także na współpracę ze strony innych organów państwa.

Platforma Obywatelska nie chce brać udziału w pracach parlamentarnego zespołu stworzonego do wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. Poseł Marek Biernacki tłumaczy, że zarówno ze względu na brak instrumentów, które miałyby doprowadzić do jakiejś konkluzji i rzeczowych wniosków, jak również ze względu na Antoniego Macierewicza. Według posła Biernackiego, wyznaczenie Macierewicza na przewodniczącego już świadczy o tym, że nie ma w nim miejsca dla innych niż PiS ugrupowań politycznych. Jego zdaniem to świadczy o tym, że zespół ma na celu zbudowanie mitu, a nie ustalenie prawdy.

Marek Biernacki przypomniał, że śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej prowadzi polska i rosyjska prokuratura i to właśnie te organy dysponują instrumentami, które pozwolą ustalić przyczyny tragedii 10 kwietnia.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Pomysł powołania zespołu krytykuje lewica. Stanisław Wziątek uważa, że taki zespół nie będzie mieć funkcji kontrolnej ani funkcji śledczej. W związku z tym określa nowy twór jako zagrywkę polityczną ze strony Prawa i Sprawiedliwości. Zajmowanie się w tej chwili sprawą katastrofy przez posłów doprowadzi co najwyżej do rozbudzenia dużych emocji politycznych – uważa poseł lewicy.

Stanisław Wziątek uważa, że parlamentarzyści powinni zajmować się monitoringiem prowadzonych działań zmierzających do wyjaśnienia przyczyn katastrofy. Nie powinni natomiast wkraczać w proces działania niezależnych instytucji państwowych.

Podobnego zdania jest Aleksander Kwaśniewski, który uważa, że decyzja Prawa i Sprawiedliwości o powołaniu zespołu do spraw wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej jest zagrywką polityczną. Zdaniem byłego prezydenta, PiS próbuje podtrzymać emocje związane z kwietniowym wypadkiem samolotowym.

Aleksander Kwaśniewski uważa, że wiedzę na temat wypadku powinno się czerpać z raportów prokuratury i odpowiednich komisji eksperckich. Zdaniem byłego prezydenta, zespół pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza nie wniesie nic do sprawy.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button