Pierwsze trasy dla miłośników Nordic Walking
Fani Nordic Walking najpierw otworzyli, a potem przeszli pierwsze tego typu ścieżki w Polsce. – Pierwszy raz idziemy właśnie w deszczu i stwierdziłam, że można już naprawdę zawsze chodzić. A dzisiejsza frajda to właśnie to, że spotykamy się na granicy polsko-czeskiej i z kolegami, koleżankami czeskimi możemy pójść tutaj w pierwszą taką trasę – stwierdza Elżbieta Studzińska. A dokładniej mówiąc trzy takie. Oznaczone i w dodatku międzynarodowe. W sumie ponad 30 kilometrów tras, za europejskie pieniądze.
– Ścieżki, które przechodziłyby przez dwa państwa, takich tu nie ma i można powiedzieć, że ta nazwa “góralski park walking” to jest taki znaczek, który przyciągnie tu turystów – uważa Patr Jalowiczor, starosta czeskiego Bukovca.
– Jeżeli chodzi się po lesie to jest bardzo nierówny teren. Często zagracony jest przez przewrócone drzewa i jest nam trudno chodzić, a wszędzie jest już asfalt i beton. To jest naprawdę coś fajnego – cieszy się Studzińska.
Jednak jak się okazuje fajne i wyjątkowe jest jedynie dla nas, bo cała reszta Europy, z Niemcami włącznie, już dawno postanowiła o coś takiego się postarać. – Nieczynne już kopalnie, pozostałości pokopalniane, hałdy zostały wykorzystane w bardzo fajny sposób do stworzenia ścieżek do joggingu, do Nordic Walking – mówi Jacek Piechocki, instruktor Nordic Walking.
Więc jeśli gonić, to z czymś jeszcze, by jeszcze bardziej do swego obcych zachęcić. – W punkcie informacji turystycznej w Istebnej istnieje wypożyczalnia kijów do Nordic Walking. Tak że każdy, kto chciałby spróbować, otrzyma takie kijki i dodatkowo podstawowy instruktaż jak posługiwać się kijami czy jak wygląda metodyka Nordic Walking – wyjaśnia Aneta Legierska z Urzędu Gminy Istebna. Wszystko po to, by w Istebnej i okolicach było tak, że gdzie nie spojrzeć, tam człowiek i dwa kijki.
