Kraj

Pierwszy komiks o Aushwitz

W komiksie przedstawione zostały skomplikowane relacje między zwykłymi więźniami a więźniami funkcyjnymi oraz członkami załogi SS w sposób odbiegający od powszechnych wyobrażeń na ten temat. Autorem scenariusza jest Michał Gałek. Rysunki wykonał Marcin Nowakowski.

Bartyzel powiedział, że “Miłość w cieniu zagłady” jest pierwszym z serii komiksów, które ukażą się pod wspólnym tytułem “Epizody z Auschwitz”. “Powstaje ona we współpracy z historykami zajmującymi się problematyką obozów koncentracyjnych, specjalizującymi się w historii zagłady, wojskowości i II wojny światowej. Pracom nad komiksem towarzyszą konsultacje ze świadkami historii, przede wszystkim byłymi więźniami KL Auschwitz” – wyjaśnił.

Zdaniem Bartyzela, oprócz pełnych dynamizmu rysunków w kolorze czytelnik znajdzie w komiksie wstęp ukazujący tło historyczne przedstawianych wydarzeń, artykuł autorstwa badacza tematu, słowniczek terminów oraz bibliografię tematyczną. Z myślą o wykorzystaniu komiksu na lekcjach w szkole przygotowywane są materiały dydaktyczne ze wskazówkami dla nauczycieli. Będą dostępne na stronie internetowej projektu www.epizodyzauschwitz.pl.

Kolejne albumy ukazywać się będą co dwa-trzy miesiące. Docelowo ukaże się kilkanaście komiksów w różnych wersjach językowych. Każdy z nich liczy 40 stron. Kolejne dwa przybliżą historię rotmistrza Witolda Pileckiego oraz świętego Maksymiliana Kolbego.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Komiks adresowany jest do tych, którzy chcą pogłębić swoją wiedzę na temat obozów koncentracyjnych i obozów zagłady utworzonych przez niemieckich nazistów w okupowanej Polsce podczas wojny. Najważniejszą grupą odbiorców pozostaje młodzież. W komiksie w sposób przejrzysty przedstawiono podział na sprawców i ofiary, wskazując jednoznacznie instytucje i osoby odpowiedzialne za powstanie i funkcjonowanie obozów koncentracyjnych i zagłady w okupowanej Polsce.

“Poprzez publikację komiksu w różnych wersjach językowych wiedza o wojnie i okupacji oraz o niemieckich obozach w okupowanej Polsce upowszechniana jest wśród odbiorców poza granicami, zadając kłam notorycznie powtarzającym się sformułowaniom o tak zwanych polskich obozach” – wyjaśnił Bartyzel.

Zdaniem byłego więźnia Auschwitz, Kazimierza Smolenia historię można przedstawiać w różny sposób. Komiks daje szansę na zainteresowanie tematyką historyczną, wzbudzenie ciekawości. “Myślę, że jest to dobra droga. Poprzez podawanie historii w takiej formie, jaka obecnie się ukazuje, powoduje się zainteresowanie historią jako taką. I to jest dobre” – powiedział.

Edek Galiński, polski więzień polityczny (numer obozowy 531) został deportowany do Auschwitz w pierwszym transporcie więźniów, 14 czerwca 1940 roku. Miał wówczas 17 lat. Mala urodziła się w Brzesku w 1918 roku jako najmłodsza córka Pinkusa i Chai. Rodzina w 1928 roku wyemigrowała do Antwerpii w Belgii. 15 września 1942 roku została deportowana do Auschwitz. Otrzymała numer 19880.

Zimetbaum i Galiński poznali się na przełomie 1943 i 1944 roku. Ich uczucie natychmiast rozkwitło. Para uciekła z obozu 24 czerwca 1944 roku. Mala założyła kombinezon roboczy, a Edek otrzymany od SS-mana z załogi obozowej Edwarda Lubuscha, mundur i pas z kaburą oraz pistoletem. Posługując się skradzionymi i podrobionymi dokumentami wyszli na wolność i dotarli do Kóz koło Bielska- Białej. 7 lipca natknęli się na patrol niemiecki. Mala została zatrzymana w sklepie. Galiński, który nie został zauważony, mógł uciec, ale dobrowolnie dołączył do aresztowanej. Uciekinierzy zostali rozpoznani jako więźniowie Auschwitz i deportowani do obozu. Oboje zostali osadzeni w podziemiach bloku 11. Obozowe Gestapo poddało Galińskiego torturom, by zdradził, od kogo otrzymał mundur i pistolet. Nie zdradził.

Współwięzień Edka z celi w bloku 11 – Bolesław Staroń, wspominał po latach, że każdego wieczoru po apelu, Galiński śpiewał włoską piosenkę. W ten sposób dawał Mali znak, że żyje. Za ucieczkę Mala i Edek zostali skazani na śmierć. Galiński został powieszony w Auschwitz I. Zimetbaum najprawdopodobniej została zastrzelona w Auschwitz II – Birkenau.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button