
Paweł numer 23… nie, to nie Paweł Brożek. Ale dzięki takim turniejom dziesięcioletni adepci piłki nożnej mają szanse w przyszłości osiągnąć tyle, co chociażby wspomniany zawodnik Wisły Kraków i reprezentacji Polski.
Walki o każdy centymetr boiska, pięknych bramek, a nawet sportowej złości w hali w Szopienicach nie brakowało. Rozgrywki toczyły się jednak w oparciu o zasady fair play, co podkreślali sędziowie turnieju.
Emocje udzielały się wszystkim… W roli trenera GKS-u Tychy można było zobaczyć Krzysztofa Bizackiego znanego z występów w Chorzowskim Ruchu i GKS-ie Tychy.
Talenty na boisku były. Problem w tym, aby ci chłopcy odnaleźli się także w dorosłym futbolu. Okazuje się bowiem, że młodzi piłkarze, choć mają dopiero po 10 lat świetnie orientują się w realiach współczesnego futbolu. Nie mogą więc dziwić ich marzenia.
Pieniądze to oczywiście ważny element nowoczesnego futbolu, ale chyba każdy z tych chłopców marzy o występie w reprezentacji Polski. Z dziennikarskiego obowiązku dodajmy, że turniej wygrała Gwiazda Ruda Śląska, która w finale pokonała krakowskiego Hutnika. Ale to nie o zwycięstwo, a o chwile radość chodzi w tego typu turniejach.