Pijani rodzice, dziadkowie, opiekunki… dorośli ludzie, którzy mieli pod opieką małe, często zupełnie bezbronne dzieci. Ktoś siedział z nimi w domu, ktoś wyszedł na spacer, znaleźli się też tacy, którzy wsiadali do samochodu z maluchami. Najgorsze, że niektóre z tych skandalicznych sytuacji widzieli inni – sąsiedzi, bliscy, przechodnie. W wielu przypadkach minęło sporo czasu, nim ktoś zaalarmował policję. Kiedyś może być za późno… Oto sytuacje, do których doszło tej jesieni.
Back to top button