Sport

Piłkarska LE: prezes Legii- nie wyszło najgorzej

Mecze odbędą się 30 lipca (na wyjeździe) i 6 sierpnia (w Warszawie). W pierwszych spotkaniach 2. rundy kwalifikacyjnej Legia wygrała z Olimpi 3:0, a Broendby przegrało z Florą 0:1. Rewanże 23 lipca.

“Przed losowaniem znaleźliśmy się w wyrównanej grupie. Wyjątkiem była Steaua Bukareszt, dlatego nie chciałem trafić na Rumunów, którzy w ostatnich latach pokazali się z bardzo dobrej strony. Obecnie trudno ocenić formę Broendby, choćby dlatego, że wczoraj Duńczycy przegrali z drużyną z Tallina. Oba zespoły są w naszym zasięgu. Zespół z Kopenhagi ostatnio odnosił większe sukcesy na międzynarodowej arenie, dlatego znajduje się wyżej od nas w rankingu UEFA, ale jego potencjał jest podobny do naszego” – ocenił Leszek Miklas, cytowany na stronie internetowej stołecznego klubu.

“Od początku wiedzieliśmy, że nie będąc w gronie drużyn rozstawionych trafimy na wymagającego rywala. Mogliśmy przecież zagrać nawet z Romą czy Hamburgerem SV, dlatego uważam, że losowanie nie wyszło najgorzej” – dodał.

Jak podkreślił prezes Legii, z dużym prawdopodobieństwem wszystkie mecze eliminacyjne podopieczni trenera Jana Urbana rozegrają na własnym stadionie. “Jeżeli awansujemy do fazy grupowej, to zastanowimy się nad przenosinami na inny obiekt” – powiedział.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Zadowolenia z losowania nie kryli też piłkarze Legii. Marcin Komorowski uznał losowanie za “całkiem niezłe”. “Nie wolno nam jednak nikogo lekceważyć. W środę Wisła szczęśliwie zremisowała z Levadią Tallin, więc drużyny z Estonii też mogą być groźne. Z pary Broendby – Flora bardziej kojarzę Duńczyków, jednak Estończycy wczoraj wygrali w Kopenhadze i pokazali, że potrafią grać w piłkę” – powiedział obrońca Legii.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button