RegionWiadomość dnia

Plaga fałszywych wnuczków na Śląsku! Najwięcej w Katowicach. Naciągnęli starsze osoby na 90 tys.zł!

Rekordowy w Katowicach okazał się wtorek 16 kwietnia. Bezwzględni oszuści zaatakowali aż pięć razy! W dwóch  przypadkach udało im się okraść starszych ludzi. Mieszkańcy Katowic stracili ponad 90 tysięcy złotych.
 
Schemat działania oszusta, posługującego się metodą “na wnuczka” jest prosty. Podają się za rzadko widywanych członków rodzin, wyszukując uprzednio w książkach telefonicznych osób, które mogą być w podeszłym wieku. To z kolei ustalają po …imionach – wyszukując tych, które od kilkudziesięciu lat nadawane są rzadko i uważane za niemodne. Oszuści dzwonić do seniorów podają się za wnuczków, siostrzeńców, dzieci. Ale w ostatnim czasie wymyślili inne sposoby oszukiwania starszych ludzi – podają się za policjantów i prokuratorów. Opowiadają o wypadkach drogowych, których sprawcami są ich bliscy, przekazując informacje, że jedynym sposobem na
“załatwienie” sprawy i uniknięcie odpowiedzialność jest przekazanie pieniędzy za pośrednictwem podstawionego kuriera z policji lub prokuratury. Ponaglają, czasem nawet zastraszają poważnymi konsekwencjami dla członka rodziny który rzekomo miał jechać po pijaku, ulec wypadkowi czy samemu wypadek spowodować i …wymuszają pieniądze.
 
Policja ostrzega przed tego typu oszustami, prosi o sprawdzanie kto dzwoni – jeśli ktoś podaje się za policjanta czy prokuratora – jego dane można sprawdzić na policji lub w odpowiedniej prokuraturze. Uważać trzeba także na pracowników administracji, gazowni czy energetyki – bo i za nich podszywają się złodzieje. Policja przypomina, że uprzedzenia o wizytach pracowników danej instytucji zawsze wywieszane są na klatkach schodowych. Należy więc dokładnie śledzić ogłoszenia pojawiające się na
drzwiach wejściowych do bloku. Gdy zapuka do drzwi podejrzana osoba nie należy jej wpuszczać do domu, a zadzwonić do odpowiedniej instytucji z pytaniem, czy rzeczywiście jest jej pracownikiem. Powinna legitymować się specjalnym upoważnieniem.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button