RegionWiadomość dnia

Plaga włamań w Nikiszowcu. Mieszkańcy żyją w strachu

Kobieta została zaatakowana przez bandytów w biały dzień. Mieszkanka katowickiego Nikiszowca, jak mówią mieszkańcy osiedla, prawdopodobnie przeszkodziła w kolejnym, zaplanowanym włamaniu. Tych w ostatnim czasie jest w dzielnicy wyjątkowo dużo. Mieszkańcy wyliczyli, że tylko w ostatnim miesiącu, było ich około 20. Boją się zostawiać mieszkania bez opieki. – Są to włamania w nocy, w dzień do mieszkań. Ludzie przyjeżdżają z wczasów i zastają puste mieszkania. Policja nie reaguje. Przyjechał patrol i powiedział, że jest jedne patrol na siedem dzielnic – opowiada mieszkanka Nikiszowca w Katowicach. Patroli, jak twierdzą katowiccy policjanci jest więcej i pojawiają się również w tej dzielnicy. – Być może mieszkańcy troszeczkę też tendencyjnie do tego podchodzą, bo patrol policji nie może być w każdym miejscu na terenie miasta. Może przez chwilę się poczuli zagrożeni – odpowiada mł. asp. Jacek Prokop, KMP w Katowicach.

Bo dla złodziei podobno nie ma żadnych przeszkód. Wiedzą jak omijać monitoring dzielnicy. Domofony również nie stanowią żadnej przeszkody. – W każdej klatce jest ten sam kod. Są kody specjalne dla sprzątaczek, które chodzą – mówi mieszkanka Nikiszowca w Katowicach. Jeśli nie drzwiami, równie łatwo do mieszkań dostają się przez dach. Włazy dachowe nie zawsze są zamknięte. To ułatwia zejście z dachu na balkon mieszkania. – Wynoszą z tego co słyszeliśmy pieniądze. Drobne jakieś rzeczy, których nie można zobaczyć. Nie wiemy dokładnie, kto to robi.

Nie wiedzą też policjanci, którzy tylko w ciągu ostatniego tygodnia przyjęli zgłoszenia o pięciu włamaniach. Ich zdaniem to dużo, ale wciąż za mało, żeby zaliczać Nikiszowiec do dzielnic wyjątkowo niebezpiecznych. – Mógłbym powiedzieć w ten sposób, że to jest jakiś zbieg okoliczności, bo nie notujemy na chwilę obecną podwyższonego wskaźnika zagrożenia bezpieczeństwa dzielnicy Nikiszowiec czy Giszowiec – oznajmia mł. asp. Jacek Prokop, KMP w Katowicach. Całkiem odmienne od policyjnych notowań i statystyk są badania naukowe na temat bezpieczeństwa w Katowicach, które przeprowadzono, na podstawie opinii mieszkańców Nikiszowca. – Mieszkańcy stwierdzili, że w 81 procentach, którzy pochodzili z Nikiszowca, że czują się zagrożeni agresją i wandalizmem – informuje prof. Krzysztof Czekaj, WSP im, Janusza Korczaka w Warszawie.

To, biorąc pod uwagę, wyniki badań stawia Nikiszowiec na drugim miejscu w Katowicach, pod względem obaw o bezpieczeństwo mieszkańców, zaraz po dzielnicy Szopienice.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button