Polska jest jednym z liderów w Europie jeśli chodzi o ilość transakcji bezgotówkowych. Polacy pokochali płatności kartami, a następnie metodą zbliżeniową. Dziś już nikogo nie dziwi płacenie za zakupy telefonem lub zegarkiem, wykorzystując technologie NFC. Okazuje się jednak, że technologia rozwinęła się jeszcze dalej i szybciej, niż można by sądzić. To, co do tej pory kojarzyło nam się tylko z filmami, dziś staje się faktem. O czym mowa?
Płatność tęczówką oka
Jak by to było móc płacić bez potrzeby zabierania z domu portfela, kart, telefonu czy zegarka i martwienia się o naładowanie w nich baterii? Z pewnością wiele osób bardzo ucieszyłaby się z takiej możliwości. Okazuje się, że coś takiego już działa w Polsce, a dokładnie we Wrocławiu. To właśnie tam pojawiły się pierwsze punkty, w których można płacić, skanując tęczówkę oka. Jak to działa? Czy to możliwe? Usługa nazywa się PayEye i została opracowana przez polski startup, szybko podbijając światowe rynki technologiczne. Wiele firm z różnych kontynentów jest zainteresowanych wdrożeniem tej technologii u siebie, ale to Polacy jako jedni z pierwszych mogą z niej korzystać.
Jak działa PayEye?
Na początek trzeba wyjaśnić, że podobnie jak odcisk palca, tak samo i tęczówka oka jest jedyna w swoim rodzaju i niepowtarzalna. Nie ma dwóch identycznych tęczówek, co w łatwy sposób pozwala identyfikować każdego człowieka i oferować mu personalizowane usługi. Aby móc płacić tęczówką, w pierwszej kolejności należy zarejestrować się u operatora usługi i wykonać wzorcowy skan swojej tęczówki. Można to zrobić w jednym z kilkudziesięciu punktów we Wrocławiu. Następnym krokiem jest powiązanie swojej tęczówki, a właściwie jej skanu z kartą kredytową. Od teraz można w prosty sposób płacić za zakupy. Zamiast przykładać kartę lub telefon do czytnika, wystarczy spojrzeć na skaner, a system sam nas zidentyfikuje właśnie po tęczówce. Jest to proste, szybkie, a także bardzo bezpieczne i higieniczne.
Czy PayEye jest bezpieczne?
Jak w przypadku pojawienia się wszystkich nowinek technologicznych, także i przy PayEye pojawiają się pytania o to, czy ta usługa jest bezpieczna. Z pewnością można wykazać wiele jej zalet. Nie istnieje ryzyko kradzieży jak w przypadku telefonu lub karty, nie trzeba również pamiętać kodów PIN. Skan tęczówki jest zapisany na serwerach w postaci cyfrowego, szyfrowanego pliku i podobnie jak w przypadku kart, można ustawiać różnego rodzaju limity i ograniczenia. Co więcej, technologia jest tak bardzo rozwinięta, że tęczówką można płacić również kiedy nosimy swoje okulary korekcyjne. Możliwość zupełnie bezkontaktowej formy płatności, a także brak konieczności stosowania baterii sprawia, że nasz wirtualny portfel jest zawsze blisko nas.
Gdzie można płacić tęczówką oka?
Już dziś można przekonać się, jak działa płacenie tęczówką oka, dokonując zakupów w jednym z wielu miejsca na mapie Wrocławia. Do najpopularniejszych z pewnością zaliczyć można MPK, czyli miejskiego przewoźnika. PayEye pozwala zapłacić np. za bilety. Chcesz przetestować tę usługę, ale twoje konto świeci pustkami? Nic nie szkodzi. Pożyczka pozabankowa pozwoli ci je szybko doładować o kilkaset złotych, a nawet kilka lub kilkanaście tysięcy, dając niemal nieograniczone możliwości do swobodnego korzystania z usługi PayEye.
źródło: artykuł partnera
