Dla działkowców z Rudy Śląskiej-Bielszowic każdy większy deszcz oznacza spore problemy.
Zrobiliśmy program bez ani jednego polityka!!! TOP 5 Silesia Flesz
PREMIERA TOP 5 Silesia Flesz w każdą niedzielę o 19.50!
-Mąż już od dwóch tygodni siedzi w rowie, gdzie jest pokryty mułem od góry do dołu… nawet ciężko jest to opowiadać, bo łzy się cisną do oczu. Korzystanie z ogródka jest totalnie niemożliwe. Mamy dwoje małe dzieci, to nie jest problem tylko nasz, bo dotyczy on większej liczby działek – mówi Sabina Mrowicka, właścicielka ogrodu działkowego w ROD Zorza w Rudzie Śląskiej
Problematyczne jest sąsiedztwo działkowiczów. Za płotem znajduje się kopalnia Ruda ruch Bielszowice. A tuż przy płocie z działkowcami usypano wielką hałdę. Przy intensywnych deszczach muł wraz z wodą spływa na niżej położone alejki i działki. Działkowcy już w przeszłości byli zalewani. Wówczas udało się doprosić o udrożnienie pobliskich rowów. Teraz od blisko trzech tygodni pomoc nie nadchodzi w zasadzie znikąd.
-Prośby, pisemna, zero odpowiedzi. Tak to nie może wyglądać. Po to jesteśmy sąsiadami, żeby razem jakoś to grało. Powinniśmy współpracować, dobro sąsiedzkie powinno być. Ale niestety kopalnie nie pozwala na to i robi nam same problemy. Tak jak moja działkowczyni powiedziała – tak to wygląda jak wygląda, wszystko jest pozalewane i to bardzo mocno – argumentuje Weronika Copik, prezes ROD Zorza Ruda Śląska.
Zarząd działek uwagi ma nie tylko do kopalni, ale także do miasta. To jednak rozkłada ręce, tłumacząc że robi – co może.
-Przed tygodniem straż miejska wykonała dokumentacje zdjęciową na prośbę mieszkańców, która jest przekazana do przedsiębiorcy górniczego. Wydział Zarządzania Kryzysowego też po,aga w tej sprawie, a ponadto przedsiębiorstwo wodociągów i kanalizacji każdorazowo czyści ten rów. Stanowi on odwodnienie ulicy Gęsiej i musi być w tym miejscu zbudowany. Poszerzyć się go nie da, bo by zagroziło to stabilności ulicy – podkreśla Adam Nowak, rzecznik prasowy UM Ruda Śląska.
Jak jednak pokazuje życie przy uciążliwych opadach nawet te środki są niewystarczające. Działkowcy przyznają, że gdyby chodziło tylko o wodę, to problem nie byłby aż tak bardzo uciążliwy. Ale spływający muł jest bardzo trudny w usunięciu. W mailu od Polskiej Grupy Górniczej, do której należy zakład czytamy:
Z informacji pozyskanych z kopalni wynika, że podczas ostatnich opadów deszczu w KWK Ruda Ruch Bielszowice nie miało miejsca spłynięcie zwałów w kierunku ogródków działkowych. Dodatkowo pragniemy nadmienić, iż w chwili obecnej podstawa skarpy zwałów znajduje się około 20 m od ogrodzenia ogródków działkowych oraz około 15 m od rowu odwadniającego, w którym znajduje się czysta woda (bez miału węglowego)
Spółka deklaruje jednocześnie, że jest gotowa na spotkanie z przedstawicielami ogródków działkowych. Działkowcy nie oczekują odszkodowania – chcą tylko, by ktoś w końcu na poważnie zajął się problemem, nim naprawdę zaleje ich złość.
autor: Sandra Hajduk
Kiedy dzieci wrócą do szkół? Jest decyzja
Badania potwierdzają: niedożywienie osłabia organizm w walce z chorobami przewlekłymi
Katowice: Wracają food trucki. Kuchnie świata na katowickim rynku od 3 do 5 lipca