Po 2 punkty. Śląskie drużyny na koniec rundy T-Mobile Ekstraklasy
W Bielsku Podbeskidzie zremisowało z Widzewem Łódź 2:2. Gospodarze byli bliscy zwycięstwa. Wyrównująca bramka dla łodzian padła w 87. minucie. Drużyna Radosława Mroczkowskiego objęła prowadzenie jako pierwsza po rzucie karnym. “Jedenastkę” wykorzystał kapitan zespołu Łukasz Broź. Podbeskidzie zaatakowało w drugiej połowie i zdobyło dwie bramki w przeciągu trzech minut. W 58. minucie strzelił Fabian Pawela, a chwilę potem podwyższył Damian Chmiel. Goście uratowali remis za sprawą Krystiana Nowaka. Mecz toczył się na zmrożonej murawie przy kilkustopniowym mrozie.
W Bełchatowie Piast uczył gry w piłkę GKS. Chociaż – uczciwie rzecz stawiając – ostatnie 20 minut meczu “Piastunki” spędziły na robieniu wszystkiego co możliwe, aby spotkania nie wygrać. Jednak z kompletem punktów z Bełchatowa wyjechał Piast, efektownie wygrywając 3-1. Gliwiczan w tym meczu poprowadził Dariusz Dudek, na co dzień asystent trenera, zastępujący ukaranego przed tygodniem czerwoną kartką Marcina Brosza. W Zabrzu nieobecność pauzujących za kartki Arkadiusza Milika i Aleksandra Kwieka nie przeszkodziła Górnikowi pokonać Lechię na zakończenie rundy jesiennej T-Mobile Ekstraklasy. Swoje pierwsze w karierze gole dla Zabrzan strzelili Mateusz Zachara i Wojciech Łuczak a gospodarze wygrali 2:0. Ruch Chorzów – nie strzelając właściwie gola – prowadził przez większość spotkania po samobójczej bramce w wykonaniu Jagiellonii. Piłkarze z Białegostoku jednak się pozbierali i zdołali wyrównać, urywając Niebieskim cenne punkty. Na kolejne trzeba poczekać do końca lutego 2013 roku.
