Region
Po burdach

Komenda Wojewódzka Policji nadal analizuje nagrania z bijatyk. Pseudokibiców, którzy starli się w przerwie meczu uspokoiło dopiero użycie broni gładkolufowej i armatek wodnych. Chuligani obrzucali policjantów i ochroniarzy czym się dało – kamieniami, kawałkami asfaltu i częściami ogrodzenia. W starciach ucierpiało 18 funkcjonariuszy.
Burdom nie zapobiegło nawet ograniczenie liczby biletów do 25 tysięcy. Policja zapowiada, że szalikowców z Ruchu Chorzów i Lecha Poznań wyłapywać będzie do skutku.