Po burzy w mediach Katowice nie sprzedadzą terenów zielonych developerowi
Po medialnej burzy Katowice wycofują się z decyzji o sprzedaży terenów w dzielnicy Dąb, gdzie według planu zagospodarowania przestrzennego kiedyś miały powstać tereny zielone. Nabywcą działek, które przeznaczono na sprzedaż bez przetargu miała być firma Opal Maksimum.
Jak wynikało wówczas z nieoficjalnych informacji, nabywca planował w tym miejscu wybudować bloki. Pomysł skrytykowali m.in. radni z dzielnicy Dąb oraz sami mieszkańcy, którzy kilka lat temu usłyszeli obietnicę utworzenia w tym miejscu miejskiego parku.
Teraz na oficjalnej stronie miasta pojawiła się informacja o chęci przybliżenia mieszkańcom i radnym skomplikowanej sprawy gruntów z dzielnicy Dąb. Miasto jest tylko współwłaścicielem działek wraz 11 innymi osobami fizycznymi i prawnymi. Jak na razie skomplikowana sytuacja własnościowa oznacza, że miasto nie może tam przeprowadzać żadnych inwestycji.
Gilowice nie chcą sieci 5G? Setki osób podpisało się już pod protestem. Nie chcą nadajników!
Rynek w Mysłowicach zmieni wreszcie swoje oblicze. Jest projekt koncepcji zabudowy