Po deszczu

Nie morze a przydomowe bajorko, a zamiast plaży – worki z piaskiem. Jednym słowem wspaniały początek wakacji. Mieszkańcy powiatu lublinieckiego od kliku dni z niepokojem patrzą w niebo. Artur Kokot przyznaje, że po dotychczasowych ulewach jego dom przypomina wyspę. Już wczoraj była burza raz z rana. Potem ta woda trochę osiąkła. Potem przyszła druga, gdzieś koło 15, 16. To już był pełny plac wody. Takich zalanych miejsc w samym Lublińcu było dziś kilkadziesiąt. Dlatego strażacy mieli pełne ręce roboty. Jedynym problemem jest to, że po prostu nie ma gdzie tej wody odpompować. Wszystkie studzienki i rowy są przepełnione i w jakiś sposób musimy sobie radzić – powiedział Piotr Parys, rzecznik PSP Lubliniec.
Sytuacja jest tym trudniejsza, że kończy się pojemność zbiorników retencyjnych. Zdaniem burmistrza Lublińca wody nie jest na tyle dużo, by spowodować klęskę żywiołową. Jednak urzędnicy zapewniają, że cały czas monitorują sytuację. Jeżeli taka potrzeba będzie, cała procedura zostanie wdrożona. Myślę, że reakcja z naszej strony będzie bardzo szybka – dodaje Piotr Parys. Żywioł nie oszczędza nikogo. Nawet strażaków. Garaże i pokój socjalny zalała woda wczoraj późnym wieczorem. Podobnie jak bibliotekę, której część zbiorów przeminęła z wodą. Piwnice są zalewane, więc myśmy się już zabezpieczyli wcześniej i usunęli rzeczy na pewną wysokość, w bibliotece też. Ale przy tych opadach i tak zalało – komentuje Barbara Pich. Bo jak twierdzi Horst Moczygęba tutaj zalania są bardzo częste. I dlatego sam postanowił zabezpieczyć się przed deszczem. Rury pociągnięte do kanalizacji, do deszczówki i odpływa to.
Jednak zanim woda odpłynie z tych miejsc, może minąć trochę czasu. Zwłaszcza że pogoda może wszystkie plany pokrzyżować. Obawiamy się. Boimy się, bo mają być grady, znowu ma być deszcz i znowu mają być ulewy, także nie wiemy, co z nami będzie – martwi się Krystyna Pośpiech. To pytanie towarzyszy nie tylko mieszkańcom Lublińca, ale całego Śląska. A powody do niepokoju są jak najbardziej uzasadnione, przyznaje Grażyna Bebłot z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W dalszym ciągu przewidywane są opady deszczu. W chmurach burzowych, w czasie burz, mogą być intensywne. I dlatego wielu intensywnie szuka ratunku przed tym, co przy takiej aurze wydaje się nieuchronne.